Pierwszym krajem na świecie, w którym udało się wdrożyć takie rozwiązanie, jest Kanada. To właśnie tam, dzięki współpracy firm ELYSIS oraz Rio Tinto, rozpoczęła się produkcja aluminium wolna od emisji dwutlenku węgla. Podstawę tych działań stanowiła technologia anod opracowana przez ELYSIS. Za jej sprawą możliwe jest wychwytywanie dwutlenku węgla powstającego w ogniwach elektrolizujących.
Czytaj też: Obniżyli emisje o prawie 20 procent. Sposób na to kompletnie zaskakuje
W obróbce glinu pozwalającej na uzyskanie aluminium zazwyczaj wykorzystuje się wytapianie, ale wkrótce na tron może wejść nowy kandydat. Nowe podejście, produkujące tlen zamiast szkodliwych gazów, będzie wykorzystywane na terenie zakładu Arvida Rio Tinto w Quebecu. Dziesięć tamtejszych kotłów ma dostarczyć dowodów potwierdzających słuszność całej koncepcji i będzie działać przy napięciu 100 kiloamperów.
Nowatorskie ogniwa zostały już uruchomione, natomiast działalność całego zakładu rozpocznie się jeszcze w tym roku. Technologia ELYSIS, jak czytamy na stronie powiązanego z nią przedsiębiorstwa, odnosi się do elektrolizy tlenku glinu. Poza Rio Tinto w rozwoju tego podejścia bierze też udział inny znaczący gracz na rynku, czyli Alcoa. Jak wyjaśniają osoby związane z tym przedsięwzięciem, gdyby opisywana technologia została wprowadzona wyłącznie w Kanadzie, to doprowadzi do usunięcia dwutlenku węgla w ilościach odpowiadających liczbie 1,8 miliona samochodów.
Dzięki technologii ELYSIS możliwa ma być produkcja aluminium bez wytwarzania dwutlenku węgla. Zamiast niego produktem ubocznym będzie jedynie tlen
Technologia ta różni się od klasycznej elektrolizy. Zwyczajowo w ogniwie tlenek glinu jest umieszczony wraz z elektrodą i anodą węglową, co prowadzi do powstawania dwutlenku węgla. W tym przypadku, ze względu na brak komponentu węglowego, oddzielanie aluminium od tlenu prowadzi jedynie do uwalniania tlenu. Ten nie jest szkodliwy dla środowiska – wręcz przeciwnie.
Czytaj też: Gazowany cement, czyli materiał przyszłości. Dzięki nowemu składnikowi rozwiążemy dwa różne problemy
Jakby korzyści środowiskowe nie wystarczały, to pomysłodawcy zwracają uwagę na szereg innych zalet. Ich lista ma być długa i obejmować między innymi zmniejszone koszty operacyjne czy podwyższoną produktywność zakładów zajmujących się produkcją aluminium. Produkcja na pełną skalę w powstającym zakładzie ma ruszyć w 2027 roku i dostarczy nawet 2500 ton ekologicznego aluminium każdego roku.