Chiny stawiają na strategiczną ewolucję. Uzbrojona wersja śmigłowca Z-20 wyszpiegowana
Chińska armia niedawno zaprezentowała nową wersję swojego śmigłowca Z-20, który ewidentnie nie jest dopiero projektem, a sprzętem gotowym do służby, nad którym prace trwają od kilku lat. W praktyce Z-20W, bo tak określa się ten nowy wariant, to po prostu uzbrojony Z-20. Doczekał się on prezentacji w programie telewizyjnym, który to ukazał dwa śmigłowce na lotnisku, z których jeden (właśnie Z-20W) wyróżniał się swoimi skrzydłami przeznaczonymi do montażu broni. Każde z tych skrzydeł (łącznie dwa) doczekały się dwóch punktów podwieszenia uzbrojenia, co potwierdza potencjał śmigłowca do różnorodnych konfiguracji.
Czytaj też: Tego jeszcze nie było. Tych ćwiczeń Chiny i świat nie zapomną
Wcześniejsze doniesienia na temat Z-20W sięgają grudnia 2020 roku, kiedy to podobnie skonfigurowany Z-20 był widziany podczas testów lotniczych. Wtedy prototyp ten był uzbrojony w cztery pociski przeciwpancerne KD-9 lub KD-10 oraz jeden zasobnik rakietowy pod każdym skrzydełkiem, ale nie dzierżył zasobnika EO/IR, który znalazł się w najnowszym wydaniu Z-20W. Broń już więc jest, aparatura do pozyskiwania celów również, więc wydaje się pewne, że Z-20W może już oficjalnie trafić na służbę. Dlatego właśnie samo pojawienie się tej maszyny w 76. Brygadzie Lotnictwa Wojskowego wskazuje zresztą na znaczące wzmocnienie chińskich zdolności w zakresie wiropłatów.
Czytaj też: Sieje zniszczenie 155-mm pociskami. Chiny stworzyły nową broń i chcą na niej zarobić
Z-20 jest przede wszystkim wszechstronną platformą użytkową, a rozwój uzbrojonej wersji stanowi bardzo sensowną z punktu widzenia Chin progresję. Ta nowa konfiguracja może zapewnić zdolności eskortowe dla bazowej wersji podczas misji szturmowych, znacząco zwiększając ogólną skuteczność bojową jednostek lotniczych. Zwłaszcza że wedle informacji sprzed dwóch lat śmigłowce Z-20 mogą otrzymać dalsze ulepszenia, które obejmują zdolności do tankowania w powietrzu, co ma wydłużyć zasięg operacyjny i elastyczność Z-20, umacniając tym samym jego rolę w strategicznych i taktycznych operacjach chińskiego wojska.
Czytaj też: Chiny i Rosja powinny nastawić uszu. USA wyjawiły właśnie wieloletni sekret
Rozwój Z-20W jest zgodny z szerszymi celami strategicznymi chińskiej armii, która opracowuje aktualnie nowe platformy dla różnych profili misji. Od transportu wojsk i bliskiego wsparcia powietrznego po rozpoznanie z opcją zniszczenia wrogów – Z-20W ma stać się fundamentem floty wiropłatów chińskiej armii. Samo wprowadzenie Z-20W do aktywnej służby prawdopodobnie poprawi zdolność Chin do przeprowadzania skomplikowanych operacji w różnorodnych środowiskach. Zwłaszcza przez zdolność uzbrojonej wersji do przenoszenia mieszanki pocisków przeciwpancernych i zasobników rakietowych, która zapewnia znaczną siłę ognia i elastyczność taktyczną, umożliwiając skuteczne angażowanie szerokiej gamy celów naziemnych.