Oppo A3 zadebiutował. Ma wygląd flagowca i ładowanie, którym zawstydzi nawet topowe modele Samsunga

Chociaż zwykle poświęcamy uwagę tylko modelom flagowym, nie można też zapominać o bardziej budżetowych propozycjach. Jedną z nich jest Oppo A3, czyli niedrogi smartfon, który właśnie powiększył ofertę producenta. Przyjrzyjmy się mu bliżej.
Oppo A3 zadebiutował. Ma wygląd flagowca i ładowanie, którym zawstydzi nawet topowe modele Samsunga

Oppo A3 to niedrogi model z 5G, który właśnie pojawił się na rynku

Kiedyś modele z najniższej półki raczej nie prezentowały się zbyt atrakcyjnie, jednak od jakiegoś czasu to się zmieniło i Oppo A3 jest tego świetnym przykładem. Smartfon na pierwszy rzut oka nie prezentuje się jak budżetowiec, a oko przykuwa duża, okrągła wyspa aparatów i chociaż może się wydawać inaczej, znalazł się na niej tylko podwójny zestaw. Jedno oczko jest więc tylko na pokaz, a drugie zajęła lampa błyskowa. Boki urządzenia są zaokrąglone, a z przodu ekran otaczają dość wąskie ramki. Dzięki temu raczej nikt nie będzie rozczarowany jego wyglądem. Dodatkowo smartfon ma zaledwie 7,15 mm grubości i jest odporny na wodę i kurz, chociaż producent nie podał stopnia ochrony, więc z tym raczej trzeba uważać.

Czytaj też: Smartfon ze śrubką zamiast światełek. Co wiemy o CMF Phone 1?

Mimo iż jest to budżetowiec, Oppo zadbał o całkiem przyzwoitą specyfikację. Do dyspozycji użytkownika oddano 6,7-calowy ekran OLED o rozdzielczości FHD+. OLED-ów raczej w tej półce cenowej nie spotyka się często. Co więcej, jest to 10-bitowy panel z częstotliwością odświeżania 120 Hz i jasnością szczytową do 1200 nitów. Wyświetlacz chroniony jest przez nowe szkło Gorilla Glass 7i, stworzone właśnie na potrzeby modeli z niższej półki.

Czytaj też: Galaxy S25 Ultra w końcu przestanie wbijać się w rękę

Sercem Oppo A3 jest układ Snapdragon 695 sparowany z 8/12 GB pamięci RAM LPDDR4X i 256/512 GB pamięci masowej UFS 2.2. Cóż, ten procesor swoje lata już ma, więc tutaj producent raczej się nie postarał. Mimo wszystko na plus można zaliczyć fakt, że znalazło się też miejsce na slot na kartę microSD. Kolejnym, co działa na korzyść tego budżetowca, jest pojemna bateria 5000 mAh obsługująca szybkie ładowania z mocą 45 W. To też rzadkość w tej półce cenowej, bo nawet jeśli ktoś decyduje się przyspieszyć ładowanie, zwykle stawia na 33W.

Czytaj też: Samsung zamierza eksperymentować z tabletami. Seria Galaxy Tab S10 straci jeden z modeli

Po stronie aparatów szału nie ma, bo dostajemy 50-megapikselowy aparat główny z obiektywem f/1.8, który może nagrywać wideo 1080p przy 30 fps, obok którego umieszczono czujnik głębi 2 Mpix. Z przodu natomiast znalazł się 8-megapikselowy aparat do selfie z funkcją nagrywania wideo 1080p przy 30 fps. Smartfon zapewnia obsługę łączności 5G Wi-Fi 5 (ac) i Bluetooth (aptX HD). Niestety Oppo A3 nie oferuje NFC, a na pokładzie zabrakło też slotu słuchawkowego 3,5 mm.

Oppo A3 zadebiutował właśnie w Chinach, gdzie za wersję 5/256 GB trzeba zapłacić 1600 juanów (ok. 880 zł), za wariant 12/256 GB – 1800 juanów (~990 zł), a najbardziej wypasiona wersja 12/512 GB kosztuje 2100 juanów (~1160 zł). Nie wiemy jeszcze, czy Oppo zdecyduje się na globalną dystrybucję tego modelu.