Życie na Marsie! Przełomowe odkrycie amerykańskiego łazika zaskoczyło NASA

Podstawowym zadaniem łazika Perseverance, najnowszego z łazików, które zostały wysłane w historii na powierzchnię Czerwonej Planety, było poszukiwanie śladów obecnego lub dawnego życia na Marsie. Najnowsze dane przesłane na Ziemię przez robota jeżdżącego po dnie krateru Jezero na Marsie mogą wskazywać na to, że misja właśnie zakończyła się powodzeniem.
perseverance
perseverance

Naukowcy z zespołu analizującego skały badane przez Perseverance poinformowali właśnie, że w marsjańskich skałach udało mu się dostrzec struktury, które przynajmniej na Ziemi związane są zwykle ze skamieniałościami mikrobów, które mogą żyć pod powierzchnią planety. To niezwykle ekscytujące odkrycie, które może odmienić nasze opinie na temat historii życia nie tylko na Marsie, ale w całym wszechświecie. Warto tutaj jednak podkreślić, że jak na razie są to jedynie wstępne wyniki, które wymagają jeszcze wielu analiz, zanim będziemy mogli mówić o odkryciu śladów dawnego życia na Marsie.

Czytaj także: Na Marsie znaleziono coś dziwnego. Czyżby istniało tam życie?

Jak informują naukowcy, skała przypominająca grot strzały zawiera nie tylko struktury, ale także chemiczne składniki, które mogą wskazywać na istnienie na wczesnym Marsie – miliardy lat temu – jakichś podstawowych form życia. Mogłoby to się zgadzać to ze wszystkimi innymi wskazówkami, które od lat nam mówią, że miliardy lat temu był planetą charakteryzującą się gęstą atmosferą, polem magnetycznym i zbiornikami ciekłej wody na powierzchni, a więc znacznie bardziej przypominał obecną Ziemię.

We wnętrzu rzeczonej skały łazik wykrył związki organiczne, które na Ziemi uznawane by były za prekursory chemii życia. Mamy tam także do czynienia z całymi żyłami siarczanu wapnia, które mogą wskazywać na obecność wody w miejscu powstawania tychże skał. Dokładniejsza analiza pozwoliła łazikowi dostrzec w skale dziesiątki charakterystycznych kropek o rozmiarach milimetra. Każda z tych kropek otoczona jest wyraźnym czarnym pierścieniem żelaza i fosforu. Takie same struktury na Ziemi występują w miejscach występowania mikrobów i są bezpośrednim produktem ich aktywności.

To jest właśnie najbardziej fascynujące. Naukowcy nie musieli analizować czym one są, bowiem wiedzieli, że takie struktury na Ziemi występują wszędzie tam, gdzie znajdujemy skamieniałe dowody aktywności mikrobów aktywnych głównie pod powierzchnią Ziemi. Na Marsie jak dotąd nigdy czegoś takiego nie udało się odkryć.

Warto tutaj jeszcze dodać, iż skała ta została odkryta przez łazik w dolinie rzecznej Neretva Vallis. To właśnie woda z tej rzeki zasilała jezioro znajdujące się w kraterze Jezero. Od samego początku naukowcy chcieli badać za pomocą łazika miejsca, w których woda wpływała do zbiornika. Tam bowiem znajdują się skały osadowe, w których istniała duża szansa odkrycia śladów dawnego życia, jeżeli ono kiedykolwiek na Marsie istniało. Dzisiaj szansa na to, że uda nam się dowieść istnienia życia na Marsie, nawet jeżeli tylko w odległej przeszłości, istotnie wzrosła.

Czytaj także: Na Marsie jest woda, a może i życie. Dowody są naprawdę solidne

Oczywiście istnieje ryzyko tego, że do powstania skał mogły doprowadzić inne procesy abiologiczne, takie jak chociażby procesy wulkaniczne. Naukowcy mają jednak wątpliwości, czy doprowadziłyby one do powstania charakterystycznych czarnych pierścieni.

Nie zmienia to faktu, że mamy do czynienia z czymś niezwykle oryginalnym, czego jeszcze na Marsie nigdy nie widzieliśmy. Łazik Perseverance zbadał skałę z każdej strony, zarówno za pomocą promieniowania rentgenowskiego, jak i laserów. Sam łazik nic więcej ze skałą nie jest w stanie zrobić. Dał jednak naukowcom zagadkę, nad rozwiązaniem której będą teraz długo się głowić. Szampana nie ma co jeszcze otwierać, ale włożyć do lodówki celem schłodzenia już można.

Idealnie byłoby, aby NASA faktycznie przywiozła część tej skały z Marsa na Ziemię. Tutaj w laboratoriach ziemskich moglibyśmy jednoznacznie ustalić, czym są te pierścienie i czy faktycznie znaleźliśmy ślady życia nieziemskiego w przestrzeni kosmicznej. Pozostaje zatem trzymać kciuki za to, aby poszukiwanie nowej formuły misji Mars Sample Return przyniosły efekty i aby w stronę Marsa poleciał jakiś aparat, który byłby w stanie pobrać i przywieźć na Ziemię kawałek tejże fascynującej skały. Jakby nie patrzeć, ma ona szansę wywrócić naszą wiedzę o Układzie Słonecznym i wszechświecie do góry nogami.