Niebywała technologia dostarcza paliwa przyszłości. Przy okazji usuwa coś szkodliwego

Dwutlenek węgla w odpowiednio niskich ilościach nie stanowiłby problemu dla środowiska, ale obecne jego stężenia w atmosferze sprawiają wiele kłopotów. Co gorsza, bez podjęcia konkretnych kroków sytuacja może się dalej pogarszać, dlatego naukowcy wyszli z propozycją, by usuwać go i przekształcać w paliwo.
Zdjęcie poglądowe samolotów w powietrzu

Zdjęcie poglądowe samolotów w powietrzu

Tym źródłem energii jest metanol, na którym skupili się członkowie międzynarodowego zespołu badawczego opisujący swoje wysiłki w Nature Catalytic. Inżynierowie wykorzystali cząstki ftalocyjaniny kobaltu i rozprowadzili je na nanorurkach węglowych. Pokryte roztworem elektrolitu, doprowadziły do sytuacji, w której wspomniane molekuły pobierały elektrony i używały ich do konwersji dwutlenku węgla w metanol.

Czytaj też: Nowy reaktor transformuje dwutlenek węgla. Wieści z Chin napawają optymizmem

O ile początkowo zdarzało się, że cząsteczki przekształcały się nie w metanol, lecz w tlenek węgla, tak naukowcy znaleźli sposób, aby temu przeciwdziałać. Jak to zrobili? Kluczowy okazał się sposób rozmieszczenia katalizatora na powierzchni nanorurek węglowych. W takich okolicznościach prawdopodobieństwo uzyskiwania metanolu zamiast tlenku węgla wzrosło aż ośmiokrotnie. 

Metanol wzbudza spore zainteresowanie ze strony osób powiązanych z sektorem energetycznym, między innymi ze względu na fakt, iż cechuje się wysoką gęstością energii. Poza tym nie trzeba specjalistycznej obróbki, aby mógł zostać wykorzystany w formie paliwa. Oczywiście takowe nie będzie równie przyjazne dla środowiska jak odnawialne źródła energii, jednak należy mieć na uwadze fakt, że w całym procesie usuwany jest dwutlenek węgla.

Produkcja paliwa w postaci metanolu wykorzystująca dwutlenek węgla może doprowadzić do zmniejszenia ilości tego gazu cieplarnianego i uzupełnienia braków energetycznych na świecie

Niebagatelną rolę w prowadzonych eksperymentach odegrało modelowanie komputerowe. Dzięki tego typu narzędziom chemicy są w stanie zdecydowanie szybciej i skuteczniej identyfikować czynniki wpływające na wzrost wydajności procesów prowadzących do powstawania alternatywnych paliw pokroju metanolu. Poza tym autorzy badań skorzystali z nowego rodzaju spektroskopii wibracyjnej. Za jej sprawą byli w stanie śledzić zachowanie cząsteczek na powierzchni. 

Najpierw badacze zidentyfikowali aspekty stojące za wzrostem prawdopodobieństwa tworzenia metanolu zamiast tlenku węgla, a później udało im się przyspieszyć cały proces. Sekret tkwił w bezpośrednich oddziaływaniach molekuł z kationami napędzającymi powstawanie metanolu. Niewykluczone, iż owe kationy mają jeszcze więcej sekretów, co być może uda się wykazać za pośrednictwem dalszych eksperymentów. 

Czytaj też: Przełom w pracach nad materiałami do ogniw paliwowych. Na tę informację czekaliśmy od dawna

W codziennym życiu metanol niekoniecznie ma najlepszą opinię, a to za sprawą głośnych zatruć z udziałem alkoholu metylowego. Z punktu widzenia energetyki czy transportu taka substancja jest jednak wysoce pożądana. Metanol jest wykorzystywany między innymi do napędzania samolotów, łodzi czy samochodów. Poza tym służy do wytwarzania energii i generowania ciepła. Z pewnością naukowcy będą mieli wiele pomysłów na wykorzystywanie substancji powstających z wykorzystaniem niemile widzianego przez ekologów dwutlenku węgla.