Rower elektryczny Avian będzie dla wielu mieszczuchem idealnym
Aluminiowe ramy, rozbudowany osprzęt i waga, która może przytłoczyć. Rowery elektryczne często cechują się nieporęcznymi konstrukcjami, ale tak wcale być nie musi, co potwierdza Avian od niemieckiego producenta Möve. Ma to oczywiście swoje odbicie w cenie jednośladu, ale umówmy się – najlżejsza na świecie rama ze stopu tytanu swoje przecież musi kosztować. Zwłaszcza że to nie byle jakie dzieło, a zbudowana z wykorzystaniem technologii Ver-Tec podstawa całego e-bike.
Czytaj też: Zapomnij o jednym łańcuchu rowerowym. Buffalo S2 Utility ma dwa i zmienia świat na lepsze
Rama unikalnego modelu Avian powstała w ramach techniki, która wykorzystuje hydroformowane owalne rury z tytanu klasy 9 oraz drukowane w 3D łączniki z tytanu klasy 5. Firma tłumaczy, że podczas montażu rury łączą się z łącznikami poprzez tuleje na każdym końcu, a następnie w te połączenia wstrzykiwany jest klej konstrukcyjny pod ciśnieniem 6 bar, który przepływa przez kanał w każdym łączniku i gromadzi się w „komorze klejącej”. Po utwardzeniu ta spoina jest uznawana za silniejszą niż tradycyjne spawanie, a do tego nie osłabia i nie deformuje materiału przez nadmierne ciepło, bo nawet dodatkowo zwiększa sztywność całości.
Czytaj też: Nowy standard w rowerach nadchodzi. Firma Schwalbe jest co do tego pewna
Efektem takiego procesu produkcji jest rama, która z daleka wygląda jak jeden wielki kawałek tytanu wycięty maszyną CNC i to zresztą sugeruje też waga, która sięga ledwie 1,48 kg w przypadku wersji w średnim rozmiarze. Oszczędność wagi na ramie sprawiła, że w podstawowej konfiguracji Pure-Line Avian waży ledwie 11,8 kg, choć robi użytek z 250-watowego silnika w piaście tylnej Mahle X20, który zapewnia wsparcie do 25 km/h i jest zasilany przez zintegrowany w rurze dolnej akumulator litowy Mahle iX2 o pojemności 250 Wh. Akumulator, który wystarcza na około 750 cykli ładowania i zasięg od 60 do 90 km na jednym, 2-godzinnym ładowaniu, może być wymieniony poprzez zdjęcie widelca roweru i emblematu główki ramy i wyciągnięcie jej przez rurę główki ramy. Nie jest więc to zbyt łatwy proces i ewidentnie nie do korzystania na co dzień, ale w razie konieczności wymiany akumulatora, będzie na wagę złota.
Rowerzyści mogą wybierać spośród trzech poziomów wspomagania elektrycznego za pomocą zintegrowanego w rurze górnej ekranu LED lub aplikacji iOS/Android połączonej z ich smartfonem lub smartwatch’em. Jeśli z kolei idzie o osprzęt, Avian dzierży też:
- Widelec z włókna węglowego
- Napęd SRAM GX Eagle 1 x 12
- Hydrauliczne hamulce tarczowe SRAM S-300
- Przednie i tylne światła Supernova
- Obręcze Mavic Allroad SL z oponami Schwalbe G-One Overland lub Continental Grand Prix Urban 700 x 28c
Czytaj też: Teraz pokochasz te jednoślady. Chiński gigant wchodzi w rynek rowerów
Avian jest dostępny w dwóch konfiguracjach. Wspomniana wersja Pure-Line koncentruje się na szybkości, a wersja Tour-Line, która dodatkowo dorzuca do pakietu błotniki, bagażnik tylny i opony odporne na przebicia Continental, waży 13,5 kg. Ceny zaczynają się od 7490 €, a potencjalni nabywcy muszą działać szybko, bo Möve ma zamiar wyprodukować zaledwie 283 rowery.