Chemicy ze stolicy Szkocji wypełnili lukę, która oddzielała teoretyczne możliwości tego typu narzędzi i ich rzeczywiste zastosowania. Jak można się domyślić, nierzadko takie technologie świetnie wypadały “na papierze” albo nawet w kontrolowanych warunkach laboratoryjnych, by później całkowicie zawodzić w czasie testów terenowych. Teraz, jak przekonują autorzy artykułu zamieszczonego w Nature, ma się to zmienić.
Czytaj też: Nowy reaktor transformuje dwutlenek węgla. Wieści z Chin napawają optymizmem
Usuwanie dwutlenku węgla z atmosfery bądź zapobieganie jego dostawaniu się do niej, mogłoby stanowić świetne rozwiązanie w kontekście walki ze zmianami klimatu. Związek ten jest przecież uznawany za jeden z kluczowych winowajców stojących za szalejącymi zjawiskami pogodowymi, których doświadczają mieszkańcy różnych zakątków Ziemi. Aby im przeciwdziałać, ludzkość musi zmniejszyć stężenia CO2 występujące w powietrzu.
Kluczem do sukcesu w tym zakresie ma się okazać platforma znana jako PrISMa, w której zaawansowane symulacje i uczenie maszynowe pozwalają na wyszukiwanie najbardziej obiecujących kandydatów na materiały oddelegowane do pochłaniania dwutlenku węgla. Jak wyjaśnia Susana Garcia, stojąca na czele całego projektu, w ciągu ostatniej dekady włożono wiele wysiłku w identyfikację obiecujących materiałów zdolnych do wychwytywania CO2.
Narzędzie PrISMa wykorzystywane przez szkockich chemików ma umożliwić wybór najwydajniejszych technologii wychwytywania dwutlenku węgla
Ale żeby przełożyć te starania na możliwość praktycznego ich wdrożenia, potrzebna jest platforma taka jak PrISMa. Dzięki niej chemicy mogą szybko i skutecznie ocenić przydatność poszczególnych kandydatów oraz możliwość ich wdrożenia na masową skalę. Jak na razie wspomniane narzędzie zostało wykorzystane do oceny ponad 60 różnych propozycji z całego świata.
Przeprowadzone modelowanie pozwala na symulację działania technologii wychwytywania dwutlenku węgla w cementowniach, które odpowiadają za sporą część emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Udało się nie tylko wyselekcjonować rozwiązania o wysokiej wydajności, ale przy okazji obniżyć o połowę koszty wynikające z wykorzystywania innych tego typu technologii.
Czytaj też: Czas projektowania części do akumulatorów skrócony o 93%. Inżynierowie wyciągnęli asa z rękawa
Wypełniając dotychczasowe luki chemicy będą mogli doprowadzić do wdrożenia technologii wychwytywania CO2 na masową skalę. Jeśli takowe będą skuteczne i odpowiednio tanie, to mogłyby okazać się podstawowymi narzędziami mającymi na celu redukcję stężeń dwutlenku węgla w atmosferze.