Stoją za nimi fizycy z MIT, którzy na potrzeby zorganizowanych eksperymentów wykorzystali pomiary struktury kwantowej monofluorku radu. Do realizacji tego zadania posłużyły im techniki laserowe oraz wychwytywanie jonów. Nadrzędnym celem wyznaczonym przez członków zespołu badawczego było określenie tzw. poziomów energii rotacyjnej i ustalenie schematu chłodzenia laserowego, co im się udało.
Czytaj też: W ciemności pojawiło się światło. Astronomowie na tropie zjawisk, które zmieniły wszechświat
Piszą o tym na łamach Nature Physics, dodając, iż poczynione postępy powinny mieć przełożenie na badania poświęcone teorii oddziaływań elektrosłabych czy naruszeniom parzystości i tzw. symetrii T. To z kolei powinno utorować drogę do wyjaśnienia, dlaczego we wszechświecie występuje asymetria między materią i antymaterią.
Kluczową rolę w działaniach amerykańskich naukowców odegrało chłodzenie laserowe, w którym światło lasera służy do spowalniania i zatrzymywania atomów oraz cząsteczek. Już wcześniej fizycy przypuszczali, jakoby rad był wrażliwy na właściwości elektrosłabe i zjawiska wykraczające poza model standardowy.
Poczynione przez fizyków z MIT postępy powinny mieć przełożenie na próby wyjaśnienia, dlaczego wszechświat wykazuje silną asymetrię między materią i antymaterią
Poza tym wiadomo, że naruszenie symetrii T powinno być kluczem do wyjaśnienia nierównych ilości materii i antymaterii we wszechświecie. Dokonane w ostatnim czasie postępy pokazują, że zarówno monofluorek radu, jak i wykorzystane podejście, mogą stanowić podstawę działań w tym zakresie.
Nie bez znaczenia w odniesieniu do właściwości tych cząstek pozostawał gruszkowaty kształt jądra radu. Poza tym istotną rolę może odgrywać struktura poziomów energetycznych cząsteczki polarnej, potęgując wrażliwość całej molekuły na właściwości jądrowe naruszające symetrię. Różnica jest gigantyczna, ponieważ w zestawieniu ze stabilnymi atomami opiewa na ponad pięć rzędów wielkości.
Czytaj też: Niebywałe odkrycie w kosmosie. Ta substancja była do tej pory widziana jedynie w laboratorium
Jak sugerują naukowcy związani z CERN, w czasie Wielkiego Wybuchu powinny powstać takie same ilości materii i antymaterii. Obecnie materii jest jednak zdecydowanie więcej i nie wiadomo, co sprawiło, że antymateria została tak wyraźnie zdominowana. Prowadzone badania mają na celu wyjaśnienie, co stało się z antymaterią i dlaczego współcześnie panuje tak ogromna asymetria.