Źródłem informacji jest Mark Gurman z serwisu Bloomberg. Jego informacje dotyczące odświeżenia urządzeń Apple’a to z pewnością dobra wieść dla miłośników urządzeń z logiem nadgryzionego jabłuszka lub osób, które chcą dopiero nabyć któreś z katalogu producenta. Procesor M4 to król rynku – co udowodnił w licznych testach – oferujący potężną moc obliczeniową.
M4 dla wszystkich i bez ograniczeń
W październiku 2023 roku Apple odświeżyło MacBooka Pro oraz iMaca, wprowadzając na rynek modele z procesorem M3. Dodatkowo paleta kolorów MacBooka Pro również została poszerzona o wersję Space Black, a model podstawowy zastąpił starszego, 13-calowego MacBooka z Touch Barem. Jednak zmiany nie objęły 24-calowego iMaca, a urządzenia peryferyjne – czyli myszka Magic Mouse, Magic Trackpad i Magic Keyboard – nie zostały zaktualizowane do USB-C i nadal korzystały z portu Lightning.
Układ M4 zaprezentowano światu oficjalnie 7 maja bieżącego roku. MacBook Pro, Mac mini oraz iMac póki co nie korzystają z niego, co może dziwić, jednak jeśli pogłoski się potwierdzą, pod koniec roku mają pojawić się ich wersje z tym procesorem na pokładzie. Być może wraz z nimi pojawią wspomniane akcesoria z obsługą USB-C. To byłoby logiczne.
Czytaj też: Czip M4 to absolutny król na rynku procesorów. I właśnie ustanowił rekord w Geekbench 6
Ale Gurman dodaje, że “istnieje co najmniej jeden model komputera Mac, w którym zostaną wprowadzone bardziej drastyczne zmiany”. Co ma na myśli? Póki co pozostaje to zagadką. W każdym razie widzimy po nowych doniesieniach, że Apple nie osiada na laurach i cały czas zmierza w kierunku podnoszenia jakości swoich propozycji zarówno dla zwykłych użytkowników, jak i dla profesjonalistów.