Słowacy lepsi od Niemców i Francuzów. Stworzyli broń, która bije liderów na głowę

Wedle rankingu najbardziej zabójczych broni, przetestowany właśnie przez Słowaków system EVA M2 6×6 zajmuje pierwsze miejsce, jako wyjątkowo skuteczne narzędzie do siania zniszczenia.
Amerykańska artyleria samobieżna
Amerykańska artyleria samobieżna

Wielki test w Słowacji. Firma sprawdziła EVA M2 6×6 w akcji

KONŠTRUKTA-Defence, a więc czołowy słowacki producent obronny, z powodzeniem zakończył serię rygorystycznych testów zaawansowanego systemu artylerii w postaci kołowej haubicy samobieżnej 155 mm EVA M2 6×6. Te próby, które obejmowały zarówno strzelanie, jak i oceny mobilności czy terenowego potencjału, potwierdziły solidną konstrukcję, integralność strukturalną oraz niezawodność operacyjną całego systemu. Z kolei samo ich zakończenie z powodzeniem oznacza istotny postęp w słowackich zdolnościach artyleryjskich, bo oznacza, że EVA M2 staje się potężnym narzędziem na współczesnym polu bitwy.

Czytaj też: Rewolucja zbrojeniowa USA na horyzoncie. Teraz broń będzie tania, precyzyjna i niszczycielska

EVA M2 jest zbudowana na podwoziu inspirowanym konceptem TATRA, które jest znane ze swojej trwałości i wyjątkowych zdolności terenowych. Konstrukcja ta integruje centralną rurę nośną z niezależnymi półosiami wahliwymi, w połączeniu z silnikiem umieszczonym z przodu, co optymalizuje rozkład masy i mobilność. Dodanie opancerzonej kabiny zapewnia zwiększoną ochronę załogi przed ogniem z broni strzeleckiej i odłamkami, co jest kluczowe w nowoczesnych scenariuszach walki. To jednak w dużej mierze standard, ale w tym konkretnym podwoziu wyróżnia się centralny system pompowania opon, który pozwala kierowcy na regulację ciśnienia w oponach podczas jazdy. Taka funkcja zapewnia optymalną wydajność na różnych nawierzchniach, zarówno w trudnych warunkach terenowych, jak i na gładkich powierzchniach, znacznie zwiększając tym samym mobilność EVA M2 6×6.

Czytaj też: Polski system obrony powietrznej działa za granicą. W czym Piorun jest lepszy od innych?

Jednak podwozie to nie wszystko, bo oczywiście EVA M2 6×6 musi z czegoś strzelać, a tym czymś jest potężna haubica kalibru 155mm, która jest zdolna do dostarczania precyzyjnego ognia artyleryjskiego na dalekie dystanse. Siła ognia tego systemu jest porównywalna z najbardziej zaawansowanymi systemami artyleryjskimi na świecie, takimi jak niemiecki PzH 2000 i francuski CAESAR. Haubica może razić cele w zasięgu około 30 kilometrów przy użyciu standardowej amunicji i w odległości około 40 km przy użyciu pocisków o przedłużonym zasięgu. EVA M2 posiada również zaawansowany system kierowania ogniem z opcją zaawansowanych systemów łączności, który ma na celu zwiększenie precyzji celowania i efektywności operacyjnej. System ten integruje zaawansowane mechanizmy do wykrywania i regulacji pozycji lufy oraz zautomatyzowane systemy transportu i ładowania amunicji. Dodatkowo jego komputer pokładowy obsługuje różnorodne zadania, a w tym przygotowanie topograficzne, balistyczne i techniczne, zapewniając precyzyjne i efektywne operacje artyleryjskie.

Czytaj też: Chińska broń okrąży kulę ziemską! Padła kolejna bariera konstrukcyjna pocisku

W porównaniu do innych nowoczesnych systemów artylerii samobieżnej, słowacka EVA M2 pozytywnie wyróżnia się połączeniem mobilności, ochrony, siły ognia i zaawansowanej technologii. Jej konstrukcja i możliwości stawiają ją na równi z innymi najbardziej zaawansowanymi systemami tego typu. Jako że doczekała się właśnie oficjalnego zakończenia prób, to przybliżyło ją do pełnego wdrożenia operacyjnego na służbie słowackiej armii i potencjalnie również trafienia na rynek.