Holendrzy odpalają petardę – ta bateria ma być domowym źródłem energii. Czy trafi do Polski?

Magazyny energii zyskują w ostatnim czasie na popularności. Umożliwiają one przechowywanie nadwyżek z generacji i tym samym przyczyniają się do efektywniejszego wykorzystania każdej kilowatogodziny energii wyprodukowanej z paneli słonecznych czy turbin wiatrowych. Holendrzy zaprezentowali niedawno nowy model akumulatora, który nadaje się do użytku domowego. Co ciekawe, nie jest to model w technologii litowo-jonowej…
Zdjęcie poglądowe linii elektroenergetycznej

Zdjęcie poglądowe linii elektroenergetycznej

Holenderski producent ESS4U działający w sektorze fotowoltaiki oraz technologii off-grid pochwalił się w ostatnich dniach nowym akumulatorem, który można montować w domu. Zdaniem twórców, znakomicie może on się sprawdzić jako „podręczne” źródło energii. Warto zaznaczyć, że produkt nie ma nic wspólnego z technologią baterii litowo-jonowych. Ba! Dzięki temu jest nawet bezpieczniejsze i ognioodporne.

Czytaj też: To pierwsza taka bateria na świecie. Jej twórcy rzucili rękawicę ogniwom litowym

Przedstawiany model jest tak naprawdę akumulatorem kwasowo-ołowiowym o unowocześnionej konstrukcji. Klasyczne baterie tego typu opierają się na elektrodach z ołowiu i ditlenku ołowiu (PbO2), a funkcję elektrolitu pełni 37 proc. roztwór wodny kwasu siarkowego. W przypadku holenderskiego wynalazku mamy do czynienia z ogniwem zawierającym specjalny żel.

Bateria żelowo-kwasowo-ołowiowa Qurmit od holenderskiego producenta ESS4U / źródło: EES4U, www.ees4u.nl, materiały prasowe

Domowa bateria żelowo-kwasowo-ołowiowa z Holandii

Akumulator nazywa się Qurmit i może przechowywać do 17,6 kWh energii. Rozładowuje się z mocą 2,4 kW i ładuje z mocą 2 kW. Nie jest to jednak jednostka idealna. Niemałą wadą jest… waga baterii. Wynosi ona niebagatelne 555 kilogramów. To kilkakrotnie więcej niż w przypadku chociażby domowej akumulatora Tesla Powerwall 3 o pojemności 13,5 kWh i wadze 130 kilogramów. Model od Tesli jednak korzysta z technologii LFP (litowo-żelazowo-fosforanowej) – donosi serwis Energy Storage Pv Magazine.

Czytaj też: W Chinach powstał akumulator, który może się rozciągać w imponujący sposób. Elastyczna bateria już działa 

Skoro Qurmit jest taki ciężki, to po co w ogóle miałby być używany przez indywidualnych klientów? Twórcy zachwalają jego odporność na ekstremalne temperatury. Jest on w stanie działać zarówno przy mrozach rzędu -40 stopni, jak i upałach dochodzących do 55 stopni. W przypadku akumulatora żelowo-kwasowo-ołowiowego nie ma mowy o niekontrolowanym wzroście temperatury i pojawieniu się samozapłonu.

Czytaj też: To najdłużej działająca bateria w historii. Osiągnięty przez nią wynik zwala z nóg

Dodatkową zaletą jest to, że domowa bateria jest w połowie wykonana z materiałów pochodzących z recyklingu, a po całkowitym zużyciu 95 proc. jej komponentów będzie nadawać się do ponownego przetworzenia. Żywotność akumulatora szacuje się na 20 lat. EES4U planuje rozpocząć także produkcję o wiele większych akumulatorów w tej technologii. Mowa tutaj o systemach z mocą 90 kVA, które zmagazynują do 740 kWh energii. Takie urządzenia przydadzą się w wielu sektorach przemysłu. Póki co domowe EES4U oferuje tylko domowe baterie Qurmit, które są dostępne do sprzedaży jedynie na rynku holenderskim i nic nie wiadomo o tym, czy w najbliższej przyszłości trafią do Polski.