O tym, że e-commerce to potęga, nie trzeba nikogo przekonywać. Ikea postanowiła znaleźć w nim dodatkowe źródło przychodów, a zarazem pozwolić użytkownikom na wygodniejszy handel. Jak ma działać nowa platforma?
Czy Ikea Preowned się przyjmie?
Obecnie można korzystać ze wspomnianego przez mnie sposobu “Oddaj i Zyskaj”. Działa to w prosty sposób – przekazujesz niepotrzebne meble Ikea, które potem trafiają na sprzedaż w dziale “Okazje na Okrągło”. W zamian otrzymujesz zwrot do 50% wartości (w zależności od stanu mebla) na ważną bezterminowo kartę lub e-kartę refundacyjną.
Ikea Preowned to rozwinięcie tego pomysłu. Oczywiście dotyczy tylko mebli tej marki, zaś ma usprawnić sprzedaż/kupno od klienta do klienta. Wystarczy wprowadzić do systemu produkt i jego zdjęcia, a sztuczna inteligencja dopasuje parametry, a także dołoży do oferty zdjęcia promocyjne. Sama Ikea nie gwarantuje dostawy – to sprawa do załatwienia pomiędzy kupującym a sprzedającym. Osoba pozbywająca się starego mebla otrzymuje pieniądze lub bon na zakupy w Ikei.
Czytaj też: Inteligentny dom za grosze? IKEA proponuje trzy nowe smart sensory, które nie zrujnują portfela
No dobrze, a gdzie w tym interes producenta? Ikea póki co nie informuje o żadnych opłatach, ale prawdopodobnie będzie pobierać prowizję od każdej transakcji na swojej platformie. Samo wystawienie ogłoszenia ma być darmowe. Póki co z nowej platformy mogą korzystać mieszkańcy Oslo oraz Madrytu. To właśnie te miasta zostały wybrane na testy. Jeśli się powiodą, ma być ona uruchomiona globalnie.
Ponieważ dotyczy tylko mebli, a i to od jednego producenta, trudno mówić o walce z eBayem czy choćby naszym Allegro. Ale dla miłośników tej marki lub osób, które kupują meble używane, może to mieć sens.