Intel na minusie, w planie zwolnienia grupowe. Wadliwe CPU 13 i 14 generacji z przedłużoną gwarancją.

Intel nie ma ostatnio dobrej passy. Problemy ze stabilnością procesorów 13 i 14 generacji okazały się poważniejsze, niż można było przypuszczać, konkurencja nie śpi, a do tego wyniki finansowe za drugi kwartał 2024 roku okazały się zdecydowanie poniżej oczekiwań. Nie jest zatem dużym zaskoczeniem, że Intel planuje zaradzić sytuacji między innymi poprzez restrukturyzację i redukcję zatrudnienia.
Intel Core Ultra 9 - Meteor Lake
Intel Core Ultra 9 - Meteor Lake

Stabilny przychód Intela, ale inwestycje ciągną firmę w dół

Przychód Intela w drugim kwartale 2024 roku był zbliżony do wyników zeszłorocznych oraz do pierwszego kwartału br, kształtując się na poziomie 12,8 mld dolarów. Mimo to obliczona zgodnie ze standardem GAAP strata netto wyniosła aż 1,6 mld dolarów, głównie z powodu wyników działu Intel Foundry (2,8 mld dolarów straty netto), w który firma intensywnie inwestuje, a perspektywa zysków jest kwestią przyszłości. Intel planuje bowiem na przyszły rok wdrożenie procesu technologicznego Intel 18A i tranzystorów RibbonFET, dzięki którym będzie w stanie o 30% zwiększyć upakowanie tranzystorów, a powodzenie tego projektu może zadecydować o dalszych losach firmy. Na szczęście ponoć wszystko jest na dobrej drodze.

Intel
fot.: Intel Corporation

Kiepskie wyniki finansowe wymusiły na Intelu restrukturyzację. W jej ramach planowany między innymi przegląd produktów firmy i rezygnacja z tych, które radzą sobie najsłabiej. Plan przewiduje obniżenie kosztów działalności rzędu 10 mld dolarów do końca 2025 roku i w największym stopniu ma to się odbyć dzięki redukcji zatrudnienia. Pracę straci około 15% pracowników, czyli zwolnionych zostanie około 15 tysięcy ludzi.

Intel przedłuża gwarancję na 13 i 14 generację procesorów

Problemy ze stabilnością wydajnych układów 13 i 14 generacji były okazją do obserwowania, jak słabo firma może poradzić sobie z kryzysem. Od ignorowania problemu (a niech sprawa sama przyschnie), poprzez próby przerzucenia odpowiedzialności na producentów płyt głównych, aż do przyznania się, że problemem jest wadliwy mikrokod. Dochodzenie do tego momentu zajęło zdecydowanie zbyt wiele czasu, a niezadowolenie użytkowników poszybowało w górę. Intel wprawdzie opublikował odpowiednią aktualizację, ale pomoże ona jedynie układom, w których nie doszło jeszcze do uszkodzeń fizycznych związanych z degradacją ścieżek. Firmie grozi zresztą w USA pozew zbiorowy – możliwość prowadzenia sprawy bada kancelaria Abington Cole +Ellery.

Intel
fot.: Intel Corporation

Intel rzecz jasna honoruje gwarancję na uszkodzone układ i wymienia je na sprawne, choć podobno nie zawsze i temu także wzmiankowani wyżej prawnicy zamierzają się przyjrzeć. Dodatkowym problemem jest to, że spowodowana błędem degradacja układów jest procesem stopniowym i część uszkodzeń może się ujawnić w późniejszym terminie.

Intel zadeklarował, że procesory Raptor Lake otrzymają dodatkowe 2 lata gwarancji – łącznie wyniesie ona 5 lat. Jeśli w defekt nie ujawni się w tym czasie, wydaje się mało prawdopodobne, by wystąpił później. Czy to wystarczy, by odwrócić od firmy gniew klientów? Czas pokaże.