Widmo nuklearnej zagłady biorą na serio. Świadczy o tym ten ruch USA

Widmo nuklearnej zagłady to coś, o czym trzeba mówić i do czego trzeba się przygotowywać. Lotnictwo USA postanowiło właśnie zwiększyć swoje szanse przetrwania w postnuklearnej rzeczywistości, co może wpłynąć na bezpieczeństwo całych Stanów Zjednoczonych.
Widmo nuklearnej zagłady biorą na serio. Świadczy o tym ten ruch USA

Siły Powietrzne USA wdrażają rewolucyjną technologię oczyszczania wody w celu ochrony przed zagrożeniami nuklearnymi

W operacjach wojskowych dostęp do czystej wody jest kluczowy, jako że stanowi jeden z podstawowych elementów gotowości operacyjnej i bezpieczeństwa żołnierzy. Tradycyjne metody transportu wody do odległych lub konfliktowych obszarów są obarczone ryzykiem, a w tym podatnością na ataki na konwoje zaopatrzeniowe i trudnościami w pokonywaniu trudnych terenów. Gdyby tego było mało, źródła wody w tych regionach są często zanieczyszczone, albo przez substancje niebezpieczne, albo przez zniszczoną infrastrukturę lub przeprowadzone ataki, co sprawia, że zagwarantowanie bezpiecznej wody pitnej dla personelu wojskowego jest niemal niemożliwe w okolicy frontu.

Czytaj też: Wizja mórz i oceanów rodem z przyszłości. Duchowy Rekin trafił do USA i ma zmienić świat

System Atmosferycznego Generowania Wody

Przez ten “wodny problem” Siły Powietrzne USA rozpoczęły pionierskie przedsięwzięcie, mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa i zrównoważonego zaopatrzenia w wodę w jednych z najbardziej wymagających i niebezpiecznych środowisk. Dlatego też podpisały kontrakt o wartości 1,25 miliona dolarów z firmą Genesis Systems, czyli globalnym liderem w dziedzinie rozwiązań problemu niedoboru wody, na opracowanie zaawansowanych technologii filtracji Chemicznej, Biologicznej, Radiologicznej i Nuklearnej (CBRN) kompatybilnych z systemami Atmosferycznego Generowania Wody (AWG). Ta innowacyjna technologia ma na celu zapewnienie czystej, pitnej wody nawet w środowiskach zagrożonych skażeniem nuklearnym lub biologicznym, co stanowi znaczący krok w kierunku poprawy gotowości wojskowej i bezpieczeństwa środowiskowego.

Małe reaktory jądrowe to mniej radioaktywnych odpadów, Małe reaktory jądrowe

Istniejące AWG to nic innego, jak systemy, które pozyskują wodę bezpośrednio z atmosfery, co samo w sobie stanowi realne rozwiązanie tych problemów. Jednak nawet systemy AWG nie są odporne na zagrożenia stwarzane przez wspomniane zanieczyszczenia CBRN i inne zagrożenia środowiskowe, takie jak zanieczyszczenia pochodzące z otwartych palenisk. Dlatego też tak ważna jest integracja technologii filtracji CBRN z tymi systemami, bo ta zapewnia, że generowana w tych systemach woda pozostanie wolna od zanieczyszczeń i bezpieczna nawet w najbardziej niekorzystnych warunkach. Sam proces pozyskiwania wody w ten sposób rozpoczyna się od pobierania powietrza z otoczenia, które następnie jest schładzane do punktu rosy, co powoduje kondensację pary wodnej zawartej w powietrzu w postać ciekłą. Ta skondensowana woda jest następnie zbierana, filtrowana i oczyszczana, aby usunąć wszelkie zanieczyszczenia, co skutkuje powstaniem czystej, pitnej wody, która może być używana do picia, higieny i innych podstawowych potrzeb.

Czytaj też: Rewolucja zbrojeniowa USA na horyzoncie. Teraz broń będzie tania, precyzyjna i niszczycielska

Systemy AWG stosowane przez Wojsko USA są zaprojektowane tak, aby były wysoce wydajne i tym samym były zdolne do produkcji wody przy minimalnym zużyciu energii. Wygenerowanie jednego litra wody wymaga średnio około 310 watogodzin energii, choć wartość ta może się różnić w zależności od warunków środowiskowych, takich jak wilgotność i temperatura. Systemy o wysokiej wydajności mogą zmniejszyć to zapotrzebowanie energetyczne do zaledwie 30-100 watów na litr, co czyni je zrównoważonymi i praktycznymi do zastosowań wojskowych, a to szczególnie wtedy, gdy są zasilane przez odnawialne źródła energii, takie jak energia słoneczna. Jednak w realiach wojennych kluczowe jest nie tylko pozyskiwanie wody, ale też utrzymanie jej w idealnej czystości.

Czytaj też: Widzimy je po raz pierwszy. Mamy zdjęcia nowego drona od Northrop Grumman, który odmieni lotnictwo USA

Ostatecznym celem inicjatywy Sił Powietrznych USA jest stworzenie tak zwanych Nieprzerywalnych Systemów Wodnych (UWS), które zapewnią stałe i bezpieczne zaopatrzenie w wodę, a do tego będą odporne na zagrożenia kinetyczne i niekinetyczne. Wizja ta staje się już rzeczywistością dzięki opracowaniu WaterCube, czyli systemu na skalę użytkową, który to jest zdolny do produkcji wody pitnej, która może wspierać bataliony wojskowe, działania humanitarne, a nawet gospodarstwa domowe. WaterCube jest nie tylko chroniony przed atakami impulsu elektromagnetycznego (EMP), ale także wyposażony w szyfrowanie kwantowe, co zapewnia jego operacyjność nawet w ekstremalnych warunkach. W ogólnym rozrachunku implikacje tej technologii wykraczają daleko poza wojsko, bo w miarę jak światowa populacja nadal rośnie, a zmiany klimatyczne nasilają problem niedoboru wody, potrzeba solidnych i odpornych systemów wodnych staje się coraz bardziej krytyczna.