Zachowanie tego materiału wygląda, jak z filmu. Potrafi sam naprawiać uszkodzenia

Regeneracja zniszczonych fragmentów brzmi jak supermoc rodem z filmu fabularnego, ale naukowcy ze Stanów Zjednoczonych sprawili, iż taka perspektywa jest jak najbardziej realna. Opracowane przez nich szkło zachowuje się naprawdę zaskakująco.
Zachowanie tego materiału wygląda, jak z filmu. Potrafi sam naprawiać uszkodzenia

W toku obserwacji zorientowali się, że warstwy szkła chalkogenkowego z defektami powstałymi przy udziale promieniowania gamma mogą samoczynnie się naprawiać. Dzieje się tak w temperaturze pokojowej, a materiał powraca do pierwotnej formy bez jakichkolwiek działań ze strony człowieka.

Czytaj też: Wyrzucamy je do śmieci, a naukowcy zrobili z nich materiał 200-krotnie wytrzymalszy od stali. Teraz chcą go wykorzystać

Szczegóły tej szalonej i potencjalnie użytecznej koncepcji zostały zaprezentowane na łamach Materials Research Society Bulletin. Zsyntetyzowane przez autorów publikacji szkło mogłoby być zastosowane na przykład w kosmosie, gdzie promieniowanie gamma występuje w ogromnych ilościach. Poza tym mówi się o stosowaniu takiego materiału w obiektach radioaktywnych, chociażby w celu monitorowania otoczenia.

Jako że szkła chalkogenkowe zawierające siarkę, selen, tellur lub polon oddziałują ze światłem w ściśle określony sposób, to inżynierowie postanowili z tego skorzystać. Wspomniany sposób polega na tym, że takie materiały zyskują ogromną przydatność w urządzeniach optycznych, przede wszystkim wykorzystywanych do wykrywania podczerwieni.

Materiał opracowany przez naukowców ze Stanów Zjednoczonych, będący szkłem chalkogenkowym, reaguje na obecność promieniowania gamma. Jest w stanie naprawiać swoje uszkodzenia w temperaturze pokojowej

Członkowie zespołu badawczego postawili na mieszankę siarki, germanu oraz antymonu. Jak wyjaśniają, zaprojektowany materiał składa się z pierwiastków znajdujących się po prawej stronie układu okresowego. Ich połączenie tworzyć coś, co jest przezroczyste dla podczerwieni i cechuje się obecność bardzo dużych atomów oraz słabych wiązań.

Oczywiście na powierzchni naszej planety promieniowanie gamma pochodzące z kosmosu nie jest zagrożeniem, ponieważ chroni nas atmosfera. Do powstawania takiego promieniowania może natomiast prowadzić rozpad części izotopów. Kiedy badacze wystawili swój materiał na działanie radioaktywnego kobaltu-60, zorientowali się, że w szkle pojawiły się mikroskopijne defekty. Następnie próbki trafiły do przechowywania w temperaturze pokojowej.

Czytaj też: Antymateria chłodzona w rekordowym czasie. Europejski eksperyment może zmienić wszystko, co wiemy o wszechświecie

Po 30 dniach okazało się, że szkło powróciło do swojej pierwotnej formy. Twórcy materiału wyjaśniają, że dzieje się tak dzięki obecności bardzo dużych atomów i słabych wiązań, co ułatwia zmiany strukturalne. Pozwala to wyobrazić sobie stosowanie takiego szkła chociażby w formie czujnika reagującego na zmiany nasilenia promieniowania gamma.