PlayStation 5 Pro już w przyszłym miesiącu? Pojawiło się sporo ciekawych informacji

Zapowiedziana przez Sony konsola PlayStation 5 Pro doczekała się już pokaźnej liczby przecieków, jednak konkretów nie ma. Na targach Gamescon, które zakończyły się 25 sierpnia, kilku deweloperów oraz przedstawicieli branży zdradziło parę szczegółów, rzucających nowe światło na datę premiery, możliwości oraz cenę urządzenia. Zapowiada się naprawdę nieźle, ale tanio nie będzie.
PlayStation 5
PlayStation 5

Wielu deweloperów podczas Gamesconu sugerowało, że ulepszona konsola PlayStation 5 ukaże się przed końcem tego roku. Jeśli mają rację, oficjalna zapowiedź powinna pojawić się przed końcem września. Prawdopodobna cena to 600 dolarów, czyli o 100 dolarów więcej w porównaniu z PS4 Slim, która zawiera napęd optyczny. Ale może być ona nawet wyższa.

Nowe wieści o PlayStation 5 Pro

Podczas Gamescom 2024 w Kolonii w Niemczech pojawiły się komentarze deweloperów sugerujące szybko zbliżającą się premierę konsoli. Ma być ona na tyle bliska, że może wpłynąć na plany premier nadchodzących gier. Podobno nowy sprzęt radzi sobie z silnikiem Unreal Engine 5 znacznie lepiej niż standardowe PS5. Jest to możliwe dzięki temu, że wprowadzono “znaczące” ulepszenia procesora graficznego i sztucznej inteligencji, które programiści mogą wykorzystać, aby zapewnić lepsze wrażenia.

Podobno ogólna wydajność grafiki może wzrosnąć nawet o 45%, a wydajność śledzenia promieni (ray tracingu) może się podwoić, a w niektórych sytuacjach nawet potroić. PlayStation 5 Pro ma mieć także “Spectral Super Resolution” – odpowiednik DLSS i FSR, który ma skalować obraz, aby poprawić jego jakość. Może wspomóc także w osiąganiu większej ilości klatek na sekundę (FPS).

PlayStation 5

Czytaj też: Kolejne przecieki o PlayStation 5 Pro potwierdzają – będzie lepiej pod każdym względem

Choć Sony nie potwierdziło jeszcze publicznie istnienia PlayStation 5 Pro, najnowsze informacje sugerują, że wielu deweloperów ma już dostęp do zestawów narzędzi uwzględniających jej specyfikację. A jak konkurencja? Zasadniczo nijak. Nie słyszymy o planach nowych Xboxów, a Nintendo planuje odświeżenie linii Switch w 2025 roku. Dlatego Sony nie musi się śpieszyć, a na spokojnie opracować kolejny rynkowy hit.