POCO M6 Plus zalicza premierę i ma naprawdę wiele do zaoferowania

Na rynku zadebiutował właśnie POCO M6 Plus 5G, kolejny model charakteryzujący się świetnym stosunkiem jakości do ceny. Choć to urządzenie z niskiej półki, ma naprawdę wiele mocnych stron, dlatego warto przyjrzeć mu się bliżej.
POCO M6 Plus zalicza premierę i ma naprawdę wiele do zaoferowania

POCO M6 Plus 5G może zawojować segment budżetowy

To już piąty członek serii POCO M6, który trafił na rynek i w stosunku do podstawowego modelu, przynosi nam kilka ulepszeń, począwszy od procesora, a na zasilaniu kończąc. To jeden z typowych budżetowców marki, który pomimo niskiej ceny, oferuje nam naprawdę sporo. Napędza go układ Snapdragon 4 Gen 2 AE 2,3 GHz (4 nm), zintegrowany z modemem 5G, więc dostęp do sieci najnowszej generacji mamy zapewniony. Układ sparowano z 6 lub 8 GB pamięci RAM i 128 GB pamięci wbudowanej, jednak, jeśli taka ilość będzie niewystarczająca, bez problemu rozszerzymy ją przy pomocy karty pamięci microSD do 1 TB. To duża zaleta, bo obecnie nawet modele z niższej półki coraz rzadziej mają slot na kartę pamięci.

Czytaj też: Nie tylko flagowce Oppo będą wyposażone w pojemne baterie. Ulepszenia dosięgną też serię Reno 13

Kolejną zaletą POCO M6 Plus jest bateria. Na pokładzie znalazło się ogniwo 5030 mAh z szybkim ładowaniem z mocą 33 W. Do tego mamy też emiter podczerwieni, który w przypadku sprzętów Xiaomi jest właściwie standardem, a także złącze słuchawkowe 3,5 mm, również coraz rzadszy element w smartfonach. Urządzenie działa pod kontrolą HyperOS i Androida 14, a producent obiecuje mu dwie duże aktualizacje systemu i cztery lata aktualizacji zabezpieczeń. Warto też wspomnieć, że cała konstrukcja jest wodo- i pyłoszczelna zgodnie z normą IP53.

Czytaj też: Wiemy już, jakie nowości przyniesie One UI 7. Szykuje się solidne odświeżenie

Na tym mocne strony tego smartfona się nie kończą. Do dyspozycji użytkownika jest 6,79-calowy ekran o rozdzielczości FHD+ i częstotliwości odświeżania 120 Hz. Niestety to panel LCD, więc czytnik linii papilarnych został zintegrowany z przyciskiem zasilania. Po stronie aparatów dostajemy natomiast całkiem przyzwoitą konfigurację, obejmującą 108-megapikselowy aparat Samsung ISOCELL HM6 z 9-w-1 pikselami i przysłoną f/1,75. Obok niego umieszczono 2-megapikselowy aparat makro, a z przodu 13-megapikselową kamerkę do selfie.

Czytaj też: Samsung zapowiada ulepszenia dla Galaxy S25. Jednak nie będzie tak nudno?

POCO M6 Plus dostępny jest w kolorach Misty Lavender, Ice Silver i Graphite Black. Sama konstrukcja jest dość prosta i elegancka, z metalicznymi płaskimi brzegami. Nie mamy też wyspy aparatów, a po prostu sensory i lampę błyskową wychodzące wprost z obudowy, a część z aparatami odróżnia się od reszty innym wykończeniem. Z tyłu znalazło się też charakterystyczne logo marki.

Smartfon zaliczył już swoją premierę w Indiach, gdzie kosztuje 13499 rupii (~630 zł) za wersję 6/128 GB i 14499 rupii (~680 zł) za wariant 8/128 GB. Nie wiemy jednak kiedy i czy w ogóle producent planuje wprowadzić go na globalny rynek.