Stworzyli broń idealną? Polacy pokazali światu drona X-FRONTER
Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego (MSPO) w Kielcach będzie miejscem debiutu nowej polskiej broni w postaci drona X-FRONTER opracowanego przez rodzimą firmę WB Electronics. Ten obiecuje zrewolucjonizować pole bitwy dzięki połączeniu zdolności rozpoznawczych i uderzeniowych, które są zapakowane w urządzenie ważące nieco ponad kilogram, które można schować do plecaka. X-FRONTER wyróżnia się w świecie wojskowych dronów unikalnym połączeniem małych rozmiarów i potężnych możliwości. W przeciwieństwie do tradycyjnych dronów, które są zazwyczaj duże i przystosowane do uderzeń lub małe i przeznaczone głównie do obserwacji, X-FRONTER łączy obie te funkcje w kompaktowym formacie. Dlatego zresztą jest to wszechstronne narzędzie dla żołnierzy piechoty, którzy potrzebują zarówno świadomości sytuacyjnej, jak i zdolności do bezpośredniego angażowania celów bez konieczności noszenia na plecach kilkunastokilogramowego sprzętu.
Czytaj też: “Narodowy” pocisk balistyczny testy ma już za sobą. Ukraina pochwaliła się nową bronią
X-FRONTER nie jest całkowicie nowy, bo po raz pierwszy usłyszeliśmy o nim dwa lata temu, kiedy to doczekał się prezentacji w formie demonstratora technologii. Ten został przez ten czas rozwinięty do funkcjonalnej i najwyraźniej finalnej wersji, która przyjmuje postać cylindra o wielkości półlitrowej butelki o wadze około kilograma, mieszczącą się z łatwością w specjalnym etui. Jednak gabaryty oraz podwójna natura, to nie jedyne wyróżniki tego drona, bo tak się składa, że może on realizować również inne misje z racji możliwości sięgnięcia po różne ładunki, takie jak flary sygnalizacyjne, znaczniki podczerwieni czy wyrzutnie zasłon dymnych.
Czytaj też: Słowacy lepsi od Niemców i Francuzów. Stworzyli broń, która bije liderów na głowę
Idąc dalej, jedną z kluczowych cech X-FRONTER jest szyfrowane, wojskowej klasy połączenie komunikacyjne o zasięgu kilku kilometrów, które zapewni bezpieczną i niezawodną transmisję danych, nawet w środowiskach, gdzie przeciwnik stosuje techniki walki elektronicznej. Dodatkowo ten dron może operować w rojach, co pozwala na współdziałanie wielu dronów, dzielenie się między nimi zadaniami i koordynowanie działań w celu maksymalizacji skuteczności. Wszystko to z poziomu przenośnego panelu sterowania, który daje operatorom możliwość łatwego zarządzania skomplikowanymi operacjami. Jeśli z kolei idzie o możliwości podczas lotu, to te Drony mogą osiągać prędkości do 60 kilometrów na godzinę i wznosić się na wysokość do 300 metrów, z czasem lotu do 40 minut, co zapewnia znaczną elastyczność operacyjną.
Tak się bowiem składa, że X-FRONTER nie musi być ograniczony do swojego małego ładunku wybuchowego, jako że jego przyszłe wersje (wedle firmy) mogą zostać wyposażone w bardziej zaawansowane głowice bojowe, a w tym termobaryczne, odłamkowo-burzące lub kumulacyjne, co jeszcze bardziej zwiększy jego zdolności operacyjne. jednak już teraz jest potężnym systemem wojskowym, który zaskakuje zaawansowaniem, bo obejmuje kamery o wysokiej rozdzielczości, czujniki podczerwieni i LIDAR, umożliwiające mu skuteczne działanie w różnych środowiskach, a w tym w obszarach miejskich i silnie zalesionych. Dodatkowo design tego drona sprawia, że jest trudny do wykrycia, co zwiększa jego szanse na przetrwanie zwłaszcza we wrogich środowiskach.
Czytaj też: Rewolucja zbrojeniowa USA na horyzoncie. Teraz broń będzie tania, precyzyjna i niszczycielska
Aktualnie Polska nie tylko skupia się na wprowadzeniu X-FRONTER do własnych sił zbrojnych, ale także bada możliwości eksportu tego drona na rynki międzynarodowe. Trudno się temu dziwić, bo połączenie kompaktowych rozmiarów, zaawansowanej technologii i zdolności bojowych czyni z X-FRONTER atrakcyjną opcję dla krajów poszukujących sposobów na wzmocnienie swoich zdolności obronnych.