Rosja prezentuje system rakietowy S-500 Prometeusz na wystawie obronnej Army-2024
Rosyjski przemysł obronny oficjalnie zaprezentował swój najnowszy i najbardziej zaawansowany system obrony powietrznej, czyli S-500 Prometeusz, na wystawie obronnej Army-2024, która odbyła się w regionie Moskwy. Ten system nazwany na cześć postaci z greckiej mitologii Prometeusza, reprezentuje (wedle zapewnień i na papierze) ogromny postęp w rosyjskiej technologii obrony powietrznej. Został zaprojektowany, aby zapewnić obronę powietrzną dalekiego zasięgu, uzupełniając i ostatecznie zastępując starsze systemy, takie jak A-135, który od lat broni Moskwy i okoliczne regiony.
Czytaj też: Aż trudno uwierzyć, że taka broń istnieje. Czym tym razem Rosja powinna zacząć się martwić?
S-500 Prometeusz jest mobilny i zaprojektowany do zwalczania szerokiej gamy zagrożeń, a w tym samolotów, pocisków balistycznych, pocisków manewrujących, a nawet broni hipersonicznych. Jego zasięg operacyjny wynosi 600 km, co zapewnia znaczący zasięg wykrywania i neutralizowania celów na dużych odległościach, a to dzięki m.in. zaawansowanemu radarowi oraz pociskom, które mogą zwalczać cele na wysokościach powyżej 185 km. To czyni go skutecznym przeciwko zagrożeniom na dużych wysokościach. Ponoć system ten ma też zdolność do zwalczania satelitów niskoorbitujących, ale mimo tych wszystkich wyjątkowych cech, nie słyszy się o nim zbyt często i jest ku temu dobry powód. Do niedawna system S-500 był rozmieszczony wyłącznie w Moskwie, gdzie zapewniał ochronę najważniejszych urzędników rosyjskich, ale niedawno trafił również na Krym.
Czytaj też: Chiny stworzyły nowego drona. PD-2900 zachwyca możliwościami i przeraża… powiązaniem z Rosją
Zbudowany na podwoziu BAZ-69096, S-500 to mobilny system lądowy, który jest wyposażony w wyrzutnie transporter-erektor na podwoziu 10×10, co czyni go wysoce elastycznym i zdolnym do szybkiego rozmieszczenia. Jedną z wyróżniających cech S-500 Prometeusz jest też jego wszechstronność i zdolność do zwalczania szerokiego zakresu zagrożeń powietrznych. Jest to związane m.in. z tym, że S-500 jest wyposażony w najnowocześniejsze systemy radarowe, które są kluczowe dla jego zaawansowanych możliwości wykrywania i śledzenia. Radary 91N6E(M), 96L6-TsP, 76T6 oraz 77T6 współpracują ze sobą, zapewniając kompleksowe pokrycie i zdolność jednoczesnego śledzenia wielu celów oddalonych o 800 km.
Czytaj też: Rosjanie wytoczyli na front potężną artylerię. Na papierze wygląda imponująco.
S-500 został zaprojektowany z myślą o bezproblemowej integracji z innymi elementami rosyjskiej sieci obrony powietrznej, a w szczególności z systemem rakietowym S-400 Triumf. Ta integracja pozwala na zastosowanie strategii obrony warstwowej, gdzie S-500 zapewnia pokrycie na większych odległościach i wysokościach, podczas gdy S-400 obsługuje zagrożenia na bliższych dystansach. Sam rozwój systemu S-500 Prometeusz był długotrwałym procesem, który rozpoczął się w 2009 roku, związany z nim program napotkał kilka opóźnień, a początkowe cele produkcji seryjnej wyznaczone na rok 2012 nie zostały zrealizowane. W porównaniu z innymi przodującymi systemami obrony powietrznej, czyli takimi jak amerykańskie systemy Patriot i THAAD, S-500 Prometeusz wyróżnia się w tym trio kilkoma zaawansowanymi cechami. Przynajmniej na papierze, bo może zwalczać cele poruszające się z prędkością do 17 000 km/h (Mach 14), a nie ledwie 5000 km/h i 10080 km/h, jak odpowiednio Patriot i THAAD. Gdyby tego było mało, 600-kilometrowy zasięg operacyjny znacznie przewyższa 35-kilometrowy zasięg Patriot oraz ponad 200-km zasięg THAAD, choć w kwestii wysokości zwalczania celów, THAAD odpowiada 185-km potencjałowi S-500.