Sztuczna inteligencja Apple’a nie zawsze będzie darmowa. Kiedy gigant sięgnie do naszych kieszeni?

Podczas czerwcowej konferencji WWDC Apple zapowiedział „Apple Inteligence”, czy swoje funkcje oparte na SI, mające być konkurencją dla rozwiązań innych firm, przede wszystkim Samsunga. Chociaż te innowacje pojawią się dopiero jesienią, już teraz wiemy, że nie zawsze będą darmowe.
Sztuczna inteligencja Apple’a nie zawsze będzie darmowa. Kiedy gigant sięgnie do naszych kieszeni?

Kiedy będziemy musieli zapłacić za Apple Intelligence?

Apple z wieloma rzeczami się ociąga, chcąc mieć pewność, że wypuszczony na rynek produkt lub usługa będą idealne. Mimo wszystko w tym roku dołączył do pociągu pod nazwą „sztuczna inteligencja”, nie chcąc zostawać w tyle za swoim głównym konkurentem. Samsung bowiem już w styczniu wprowadził na rynek Galaxy AI, od tamtej pory cały czas ulepszając swoje innowacyjne funkcje oraz dodając nowe. Wiemy jednak, że Galaxy AI nie pozostanie darmowe i już w przyszłym roku Samsung każe nam płacić za część bardziej zaawansowanych opcji. A jak to będzie wyglądało z Apple’em?

Cóż, raczej nikt się nie spodziewał, że gigant z Cupertino będzie przez cały czas oferował Apple Intelligence za darmo. Funkcje te zadebiutują już jesienią wraz z iOS 18 (lub iOS 18.1, podobno z powodu pewnych problemów) i trafia na pokład serii iPhone 16 oraz zeszłorocznych modeli Pro. Wszyscy posiadacze tych smartfonów będą mogli wypróbować nowoczesne funkcje, takie jak narzędzia do pisania czy streszczenia tekstu, zaawansowane edytory zdjęć, ulepszona Siri czy wiele innych ulepszeń, skupionych na konkretnych aplikacjach.

W międzyczasie Apple zajmie się tworzeniem kolejnych funkcji oraz ulepszaniem już tych istniejących, by z czasem przejść na model subskrypcyjny, prawdopodobnie o nazwie Apple Intelligence Plus. Jak donosi Mark Gurman w swoim najnowszym biuletynie, stanie się to dopiero około 2027 roku, więc pozostało jeszcze sporo czasu, bo gigant swoim zwyczajem będzie chciał wszystko dopracować, zanim każe nam za to płacić.

Oczekuję, że firma wypuści bardziej zaawansowane funkcje AI na istniejącym oprogramowaniu Apple Intelligence i ostatecznie będzie za nie pobierać opłaty… ale może minąć trochę czasu, zanim Apple faktycznie to zrobi. Istniejące funkcje Apple Intelligence są wciąż w powijakach, więc obstawiam, że Apple’owi potrzebne będą trzy lata, zanim opracuje coś, za co warto pobierać opłaty. I to może być najlepszy scenariusz – stwierdził Gurman.

W tym wypadku podejście giganta z Cupertino działa na naszą korzyść. Fakt, że firma nie będzie pobierać opłat za coś, co jest w trakcie rozwoju, na pewno spodoba się klientom. Jednocześnie jednak można przypuszczać, że rozwój Apple Intelligence nie będzie aż tak dynamiczny, jak u konkurencji, choć możemy oczywiście się mylić. Musimy poczekać, by zobaczyć, jak firma będzie dalej rozwijać swoje nowości.

Jeśli chodzi o cenę, niektóre źródła wspominają o około 20 dolarach, ale ta cena na pewno będzie różnić się w zależności od rynku. W ramach takiej subskrypcji dostaniemy bardziej zaawansowane funkcje, więc nie ma się co martwić – to, co Apple pokazał na WWDC, raczej pozostanie darmowe przez cały czas.