Kto był pierwszy? Trudno powiedzieć, bo oficjalnie na rynek nikt takiego smartfonu nie wprowadził
Próbuję sobie przypomnieć, o którym producencie jako pierwszym mówiło się w kontekście smartfonu składanego w dwóch miejscach i prawdopodobnie był to Samsung. Takie urządzenie pojawiało się pod hasłem – Galaxy Z jeszcze przed 2020 rokiem i przynajmniej Z-ka z nazwy okazała się wiążącą przepowiednią.
Pierwszy prototyp, bardziej w formie prezentacji samego ekranu niż gotowego urządzenia, Samsung pokazał we wrześniu 2021 roku. Koncepcja o nazwie Flex In & Out wyglądała tak:
Samsung nie był jednak pierwszy, bo prawdziwym pionierem składanych smartfonów, od samego początku ich istnienia, był TCL. I to właśnie TCL w 2020 roku pokazał swoje urządzenie, które było działającym prototypem:
Później mieliśmy wiele różnych przecieków, patentów, plotek… i w 2023 roku Samsung ponownie pokazał prototyp, który niewiele różnił się, przynajmniej wizualnie, od tego z 2021 roku.
Czytaj też: Xiaomi szykuje wyjątkowy smartfon. Jego główną cechą będzie… brak przycisków
Huawei, Xiaomi i Tecno… Kto? Co?
Tak, Tecno z modelem Phantom Ultimate 2 postanowił trochę namieszać w oczekiwaniu na to, kto pierwszy wprowadzi na rynek smartfon z ekranem składanym w dwóch miejscach. Ale spokojnie, to nie wygląda na nic innego, jak chwyt marketingowy.
Tecno Phantom Ultimate 2 to tylko koncepcja pokazana na zdjęciach i krótkim materiale wideo. Takie urządzenia mają to do siebie, że nie muszą działać, ani też nie muszą w takiej formie trafić na rynek. W ogóle nie muszą trafiać na rynek.
Co wiemy o urządzeniu? Ma ekran główny o przekątnej 10 cali i rozdzielczości 1620 x 2880 pikseli, a po złożeniu do dyspozycji zostaje wyświetlacz o przekątnej 6,48 cala. Obudowa po złożeniu ma 11 mm grubości, a pokrywa baterii zaledwie 0,25 mm. Składana konstrukcja ma wytrzymać 300 tys. zgięć.
Jak to będzie wyglądać w praktyce, o ile do praktyki dojdzie? Trudno powiedzieć, bo miałem okazję mieć w rękach dotychczasowe składane smartfony Tecno i delikatnie mówiąc, obok składaków Samsunga, Oppo czy Huaweia to to nie leżało pod względem jakości wykonania.
Czytaj też: OnePlus 13 zdradza swoje tajemnice. Kiedy premiera?
Kto będzie pierwszy? Stawiam na Huaweia
Kto jako pierwszy wprowadzi na rynek faktycznie dostępny, działający smartfon z obudową składaną w dwóch miejscach? Jeśli miałbym obstawiać, byłby to Huawei. Od jakiegoś czasu w sieci pojawiają się kolejne zdjęcia prezesa firmy korzystającego z takiego urządzenia. Nie jest to pierwszy raz, kiedy Richard Yu korzysta ze składanego smartfonu, który niedługo trafi na rynek. Pamiętajmy też, że Huawei nie ma obecnie żadnego sztywnego kalendarza premier smartfonów, więc taki model mógłby zostać zaprezentowany praktycznie w dowolnym momencie.
Drugi w kolejce może być Xiaomi. Tutaj na razie mówimy tylko o plotkach i ewentualnej premierze dopiero na początku 2025 roku.
Premiery smartfonów z obudowami składanymi w dwóch miejscach na pewno będą głośne, ale osobiście nie jest to coś, na co bym czekał z wielkim zapałem. Tego typu konstrukcje mają przy obecnej technologii tyle samo sensu, co smartfony z rozwijanymi ekranami, czyli żadnego. Jeśli jednak producenci nie są stanie stworzyć żadnych innowacji związanych z aparatami, ekranami czy bateriami, trzeba cieszyć się nawet z bezsensownych rozwiązań. Może z czasem wyjdzie z tego coś dobrego.