Y musi iść śladem 3. Niewielkie zmiany potrafią być olbrzymie
Mimo wielkiego sukcesu za krótkiego życia Modelu Y, samochód ten od blisko roku dość mocno potrzebuje odświeżenia — podobnego do tego, który pod koniec 2023 roku spotkał Model 3. Jak informował Łukasz na łamach CHIP.pl, w Modelu 3 zmieniły się lampy z przodu i z tyłu, a także kształt przedniego zderzaka. Dostępne stały się też dwa nowe kolory (czerwony i szary), a także nowe wzory 18- i 19-calowych felg. Najwięcej zmian zaszło jednak wewnątrz — chociaż wygląda ono podobnie, to zostało gruntownie przeprojektowane. Deska rozdzielcza wygląda inaczej, z tyłu pasażerowie otrzymali dodatkowy, 8-calowy wyświetlacz do obsługi funkcji auta, dodano oświetlenie ambientowe, a też wszystkie materiały mają być wyższej jakości niż dotąd. W kontekście zastosowanych materiałów, wszystkie one zostały dobrane tak, by jak najlepiej absorbować dźwięk. Tesla Model 3 po liftingu zyskała również szyby akustyczne nie tylko z przodu, ale też z boku i tyłu, co według producenta ma się przełożyć na wyciszenie auta nawet do 30% od odgłosów jazdy. Więcej informacji, dotyczących między innymi kontrowersyjnej zmiany w kierownicy czy zwiększeniu zasięgu WLTP, znajdziecie w tekście Nowa Tesla Model 3 jest irytująco dobra. Konkurencja nie ma argumentów.
Przejdźmy jednak do tego, co ma zmienić się w Modelu Y — i chociaż zaskoczeń raczej nie będzie, to warto na ten lifting czekać.
Czytaj też: Tesla i BYD mają przechlapane. Najwięksi złączyli siły, aby produkować najlepsze elektryczne samochody
Tesla Model Y Juniper — co przygotowuje firma Elona Muska?
Na lifting Tesli Model Y mnóstwo kierowców liczyło w tym roku, ale pewne jest już to, że się to nie wydarzy — jakiś czas temu sam CEO firmy zdementował te plotki i jednocześnie pogrzebał nadzieje ludzi na platformie X (dawniej Twitter). To nie oznacza jednak, że Juniper się nie pojawi — zresztą jakiś czas temu użytkownik Reddita o pseudonimie Abomb1997 opublikował zdjęcia, które mogły przedstawiać finalną wersję Junipera, co również dostarczyło sporo informacji dotyczących tego, jak samochód będzie wyglądać.
Czytaj też: Design Cybertrucka powstał już ponad 40 lat temu? Samochód pojawił się w komputerze Apple!
Odświeżony design. Model Y Juniper będzie bardziej cyberpunkowy na zewnątrz i prostszy w środku
Tesla Model Y Juniper pójdzie w ślady Modelu 3 Highland — jeśli chodzi o bryłę samochodu, to bez dwóch zdań firma Muska chce sprawić, by była ona bardziej opływowa i mniej zadziorna, co potwierdzają również wcześniej wspomniane zdjęcia. Do tego, wraz ze zmianą przedniego zderzaka, można spodziewać się nowych reflektorów, które również powinny być bardziej opływowe i „nowoczesne”. Największe zaskoczenie i zdecydowanie najbardziej widoczną zmianą ma być efektowna, czerwona listwa LED, rozciągającą się na całą szerokość pojazdu z tyłu. Co więcej, na tej listwie ma zostać osadzono czarny napis Tesla, co samo w sobie nie jest niczym szczególnie rewolucyjnym, ale z pewnością doda to uroku temu SUV-owi.
Wypada również pamiętać, że Tesla ma w zwyczaju odświeżać projekty kół przy każdej „aktualizacji” swoich modeli, więc można się spodziewać, że podobnie będzie z Juniperem. Chociaż z dotychczasowych informacji wynika, że rozmiary kół pozostaną bez zmian, to ich wygląd i prawdopodobnie osiągi aerodynamiczne zostaną ulepszone. Warto również zwrócić uwagę na lusterko wsteczne, które w nowym Modelu Y ma zmienić swój wygląd — teraz jest nieco niższe i ma inny kształt. Tutaj jednak z zachwytami należy się wstrzymać, bo lusterko wsteczne to jedno z największych rozczarowań w Cybertrucku.
Czytaj też: Tesla przypadkowo stworzyła potwora? Wojskowy Cyberpunk ma więcej sensu, niż myślisz
Jeśli chodzi o wnętrze samochodu, to ze zdjęć Junipera mogliśmy się dowiedzieć, że — podobnie jak w Modelu 3 Highland — znajdziemy tutaj nowe oświetlenie ambientowe, identyczne jak w nowej „trójce” (i chociaż to mały dodatek, to come on, kto nie uwielbia światełek?) oraz ciemnoszarą deskę rozdzielczą, która zastąpi dotychczasowe drewniane wykończenie. Zero zaskoczenia, ale to naprawdę dobre zmiany, które przyjęły się w Modelu 3. Do Junipera trafi także nowa kierownica z przyciskami do kierunkowskazów, zamiast manetki za kierownicą; chociaż ta zmiana w Highland nie była już tak uwielbiana.
Czytaj też: Chiny gonią świat i pokazują elektryki inne od wszystkich. Tesla zacznie się bać?
Model Y Juniper może być dużo wygodniejszy, ale nowe fotele to nie wszystko
Dalej utrzymuje się ten sam trend. Dostaniemy dwie bezprzewodowe ładowarki do telefonów, nowe schowki oraz delikatnie przeprojektowany podłokietnik. Materiały użyte wewnątrz oraz jakość montażu również powinny ulec poprawie, co podkreśli wyższy standard wnętrza — a to prowadzi nas przede wszystkim do foteli, które zaliczyły spory upgrade w Modelu 3 Highland i stały się zdecydowanie wygodniejsze, przez co wrażenia z jazdy były dużo mniej „twarde”. Fotele w Juniperze ma spotkać dokładnie to samo — a do tego mają doczekać się chłodzenia oraz nowego podparcia bocznego. Ogólnie Juniper może stać się dużo wygodniejszym samochodem — liczyłbym tutaj na zmianę zawieszenia, bo Model Y jest dość twardy i sztywny, przez co na dłuższych trasach nie jest to przyjemne auto. Liczmy więc na to, że Y po liftingu będzie bardziej „luksusowy”.
Jeśli chodzi o przyspieszenie czy zasięg WLTP, to te parametry również mogą się polepszyć — ale może to wynikać właśnie ze zmian bryły samochodu, co przełoży się na niższy współczynnik oporu powietrza. To jednak trudno jest przewidzieć, więc musimy poczekać na oficjalne informacje od Tesli.
Czytaj też: Tesla i Elon Musk mają kolosalne ilości układów H100. Część z nich ma dość nietypowe zadanie
Warto poczekać na Junipera
Chociaż te zmiany mogą nie wydawać się rewolucyjne, to w tym momencie trudno nie dojść mimo wszystko do wniosku, że zdecydowanie warto poczekać na Junipera, przede wszystkim ze względu na nowe fotele i możliwe nowe zawieszenie. Model 3 Highland to o wiele wygodniejszy samochód w porównaniu do swoich poprzedników, a w końcu to jedna z najważniejszych rzeczy przy wyborze nowego pojazdu. Czy premiera Junipera będzie miała miejsce w 2025 roku? Tego nikt nie wie, ale pozostaje liczyć na to, że Musk w erze robotaksówek zdecyduje się poświęcić dostatecznie dużo uwagi odświeżeniu Modelu Y. Co napawa optymizmem, to fakt, że cena nie powinna specjalnie skoczyć wraz z liftingiem.
Czytaj też: Robotaxi – Tesla prezentuje aplikację do zamawiania taksówki bez kierowcy