Za propozycją wdrożenia takiego podejścia stoją przedstawiciele Uniwersytetu Stanforda. Jak wyjaśniają w publikacji zamieszczonej na łamach PNAS Nexus, chodzi o rozwiązanie stosowane już przez społeczności istniejące w epoce brązu. Mówimy więc o technologii sprzed kilku tysięcy lat, która ma pomóc w prowadzeniu transformacji energetycznej. Jej założenia odnoszą się do osiągnięcia przez ludzkość zerowych emisji netto.
Czytaj też: Przełomowa sprawność elektryczna nowego ogniwa paliwowego. Czy tak wygląda przyszłość energetyki?
Ale o jakie rozwiązanie chodzi? Mówi się o montażu pochłaniających ciepło cegieł w izolowanym pojemniku. W takich okolicznościach możliwe jest magazynowanie ciepła wytwarzanego z udziałem energii słonecznej bądź wiatrowej. Takie zgromadzone ciepło może być w razie potrzeby użyte ponownie. Jak miałoby to wyglądać? Wystarczy przepuścić strumień powietrza przez kanały między stosami cegieł.
Takie rozgrzane powietrze mogłoby być używane jako ciepło przemysłowe przydatne na przykład w fabrykach cementu, stali, szkła czy papieru. Takie ośrodki działałyby w oparciu o energię odnawialną bez względu na to, czy istnieje dostęp do zasobów w postaci wiatru bądź słońca. Cegły wykorzystywane na potrzeby magazynowania ciepła są niemal identyczne jak te, które stosowano na przykład w piecach z epoki brązu.
Naukowcy ze Stanów Zjednoczonych twierdzą, że transformacja energetyczna mogłaby zanotować postęp dzięki wykorzystaniu ceglanych magazynów do gromadzenia ciepła
W odróżnieniu od akumulatorów, które są przeznaczone do gromadzenia energii elektrycznej, zadaniem cegieł jest przechowywanie ciepła. Na korzyść rozwiązania numer dwa zdecydowanie przemawia fakt, iż zapewnia ono zdecydowanie niższe koszty. A przecież kwestie ekonomiczne stanowią jeden z najważniejszych aspektów warunkujących zdobywanie popularności przez poszczególne rozwiązania.
Poza tym nie sposób nie zauważyć zalety, jaką jest skład, ponieważ takie cegły można wytwarzać w prostym procesie produkcyjnym z wykorzystaniem łatwo dostępnych składników. Dodamy do tego fakt, iż takie podejście jest zintegrowane z odnawialnymi źródłami energii, co daje impuls do działania technologiom fotowoltaicznym bądź wiatrowym. W ten sposób pojawia się cały łańcuch powiązań wspierających transformację energetyczną.
Czytaj też: Zakręcone jak tornado, zostawiają akumulatory w tyle. Te struktury mogą przechowywać ogromne ilości energii
Jak podkreślają sami zainteresowani, zapotrzebowanie na ciepło przemysłowe jest ogromne. Bardzo często takie ciepło wytwarza się wyłącznie w celu napędzania procesów przemysłowych. Na przykład produkcja cementu wymaga wartości rzędu 1300 stopni Celsjusza, podczas gdy szkła czy żelaza – około 1000 stopni Celsjusza. O skali całego zjawiska najlepiej świadczy fakt, iż około 17% wszystkich emisji dwutlenku węgla na świecie można powiązać ze spalaniem paliw kopalnych w celu wytworzenia ciepła używanego do prowadzenia procesów przemysłowych.