Turcja wzmocniła swoją potęgę. Z sukcesem przetestowała pocisk Atmaca UM
Roketsan, czyli czołowa turecka firma obronna, niedawno przeprowadziła udany test najnowszego pocisku manewrującego Atmaca UM, znanego również jako Atmaca Kar, czyli odpowiednio “Atmaca Długiego Zasięgu” i “Atmaca Lądowa”. Ten nowy pocisk nie bez powodu stanowi znaczący krok naprzód w kwestii rozwoju tureckiej technologii rakietowej, bo nie tylko wyróżnia się zasięgiem przewyższającym poprzednie bronie tego typu, ale też jest zaprojektowany specjalnie do operacji lądowych. Atmaca UM jest bowiem niczym innym, jak ewolucją oryginalnego pocisku przeciwokrętowego Atmaca, który został opracowany przez Roketsan w celu wzmocnienia tureckich zdolności obrony morskiej.
Czytaj też: Chińska broń okrąży kulę ziemską! Padła kolejna bariera konstrukcyjna pocisku
Najnowsza wersja Atmaca została dostosowana do zastosowań lądowych, zapewniając tureckim siłom lądowym precyzyjne zdolności uderzeniowe dalekiego zasięgu. Sam test przeprowadzony 18 sierpnia 2024 roku pokazał skuteczność tego pocisku, który bez głowicy bojowej miał trafić w cel na wodzie z dużą precyzją. Potwierdziło to możliwości Atmaca UM o zasięgu około 280 kilometrów (o 60 km większego względem innych pocisków Atmaca) do wejścia na służbę. Zwiększony zasięg i możliwości sprawiają, że Atmaca UM jest potężnym narzędziem w rękach tureckiej armii, umożliwiającym jeszcze głębsze uderzenia na terytorium przeciwnika i tym samym rozszerzającym zasięg strategiczny tureckich sił lądowych.
Czytaj też: Chiny uderzają w światową gospodarkę i… produkcję broni nuklearnej. Znamy szczegóły kluczowej decyzji
Jednym z najważniejszych elementów Atmaca UM jest znacznie ulepszony system naprowadzania. W przeciwieństwie do wersji podstawowej, która korzysta z aktywnego radaru wspomaganego przez GPS i INS (Inertial Navigation System), lądowa wersja Atmaca UM jest wyposażona w zaawansowaną głowicę naprowadzającą na podczerwień. Ta zapewnia doskonałą precyzję w fazie terminalnej naprowadzania, co jest szczególnie przydatne przeciwko celom naziemnym. To właśnie wyróżnia ten pocisk względem oryginału w zakresie samego pozyskiwania celów, bo oryginalna Atmaca może i mogła być wykorzystywana przeciwko celom lądowym, ale znacznie lepiej radziła sobie w misjach przeciwko okrętom. To jednak nie kończy listy możliwości Atmaca UM.
Ta nowa broń Turcji jest również wyposażona w solidny zestaw technologii nawigacyjnych, a w tym wysokościomierz barometryczny, wysokościomierz radiowy, nawigację satelitarną, nawigację inercyjną oraz systemy mapowania terenu. Te systemy pozwalają pociskowi na realizację skomplikowanych trajektorii lotu, lecąc wzdłuż terenu, aby uniknąć wykrycia i przechwycenia przez obronę przeciwnika. Podczas lotu wykorzystuje z kolei silnik turboodrzutowy KTJ-3700, Atmaca UM, dzięki któremu utrzymuje prędkość poddźwiękową, co jest typowe dla rakiet manewrujących zaprojektowanych do precyzyjnych uderzeń. Warto też wspomnieć, że w Atmaca UM głowica została zmodernizowana do wagi 250 kilogramów, co zwiększyło siłę wybuchu, umożliwiając jeszcze skuteczniejsze zwalczanie nawet umocnionych celów.
Czytaj też: Najlepsza broń Chin może się schować. Marynarka USA ma coś znacznie potężniejszego
W porównaniu z innymi wiodącymi pociskami manewrującymi, Atmaca UM radzi sobie bardzo dobrze w kilku kluczowych obszarach. Chociaż jej zasięg 280 kilometrów jest krótszy niż niektórych rakiet dalekiego zasięgu, takich jak amerykański Tomahawk, który może osiągnąć do 1600 kilometrów, Atmaca UM koncentruje się na precyzji i mobilności, co czyni ją wartościowym narzędziem w regionalnych konfliktach i scenariuszach obronnych, gdzie zasięg może być mniej istotny niż dokładność i szybkość rozmieszczenia. Dlatego zresztą udany test Atmaca UM jest znaczącym kamieniem milowym dla Roketsan i całego tureckiego przemysłu obronnego. W miarę jak Turcja kontynuuje modernizację swojej armii i rozwija eksport zbrojeniowy, Atmaca UM prawdopodobnie odegra kluczową rolę zarówno w obronie narodowej, jak i na międzynarodowych rynkach zbrojeniowych.