Znak czasów. Zestrzelony pilot katapultował się i wyciągnął smartfona. Mamy nagranie

Tego typu nagranie należy do tych, które po prostu trzeba obejrzeć. Ukraina zestrzeliła rosyjski myśliwiec podczas jego misji bojowej, a pilot, który zdołał się katapultować, od razu sięgnął po swojego smartfona.
Znak czasów. Zestrzelony pilot katapultował się i wyciągnął smartfona. Mamy nagranie

Rosyjski pilot nagrał swój spadający myśliwiec po katapultowaniu się podczas misji bojowej

Rosyjski pilot myśliwca nagrał bloga podczas spadania na spadochronie po katapultowaniu się ze swojego samolotu bojowego podczas misji bojowej na Ukrainie. Materiał wideo nie tylko podkreśla intensywność walk powietrznych w i wokół Ukrainy, ale też ukazuje codzienne niebezpieczeństwa, z jakimi spotykają się piloci bojowi po obu stronach konfliktu. Wideo, początkowo opublikowane przez rosyjskiego blogera wojskowego Kirilla Fedorova na koncie War History Weapons na Telegramie, zaczyna się od ujęcia ponad chmurami, pokazując uszkodzony myśliwiec wirujący w kierunku ziemi z jednym silnikiem w ogniu.

Czytaj też: Ukraina zatopiła rosyjski okręt podwodny! Mają jednak na koncie większy sukces

Dokładny typ samolotu serii Flanker pozostaje niejasny ze względu na odległość i jakość wideo, ale wedle ekspertów może to być Su-35S, czyli jednomiejscowy myśliwiec wielozadaniowy, biorąc pod uwagę brak pewnych cech charakterystycznych dla innych wariantów Su-, takich jak Su-30SM i Su-34. Na nagrywaniu myśliwca pilot jednak nie skończył, bo chwilę później skierował kamerę na siebie i swój pomarańczowo-biały spadochron oraz przenośny zestaw przetrwania, obejmujący m.in. ponton ratunkowy. Na niższej wysokości pilot zdejmuje maskę tlenową i wizjer, zwracając się do kamery mimo hałasu wiatru. Chociaż jego słowa są w większości zagłuszone, to możemy usłyszeć, że jego samolot został nagle zaatakowany i nawet nie miał jak zareagować.

Czytaj też: Topi metal, jak masło. Ukraina wyposażyła drony w broń z piekła rodem

Najnowszy rosyjski myśliwiec zestrzelony, zdjęcia wraku Su-35,

Nagranie nie ujawnia, w jaki sposób samolot został zestrzelony. Ukraińskie siły wielokrotnie twierdziły, że zestrzeliły rosyjskie samoloty za pomocą systemów obrony powietrznej, a niektóre z tych przypadków zostały potwierdzone za pomocą dostępnych zdjęć. Wielokrotnie Rosjanie zestrzeliwali też własne maszyny, co i tym razem mogło mieć miejsce. Zwłaszcza że relatywnie spokojne zachowanie pilota i jego decyzja o nagraniu incydentu sugerują, że uważał, iż znajduje się nad bezpiecznym terenem, czyli albo na terytorium Rosji, albo w regionie Ukrainy, gdzie schwytanie przez ukraińskie siły było mało prawdopodobne.

Czytaj też: Ukraina przekroczyła technologiczną granicę. Teraz już za późno na odwrót

W gruncie rzeczy nie wiemy, czy nagranie jest nowe, czy trafiło do sieci po miesiącach, a może nawet latach od rozpoczęcia konfliktu. Równie dobrze może przedstawiać incydent z pierwszego dnia wojny, kiedy to Rosjanie wierzyli w “trzydniową operację specjalną” i traktowali swoją misję, jak ćwiczenia. Jako że Su-57 (teoretycznie najbardziej zaawansowany rosyjski myśliwiec) jest obecnie w tej samej fazie, co T-14 Armata (jest, ale go nie ma), Su-35S uchodzi za najbardziej zaawansowany myśliwiec Rosji. Może latać z prędkością do 2400 km/h na dystanse rzędu 3600 km, wykorzystując swoje dwa silniki i atakować cele wszelakiej maści z wykorzystaniem swojego działa 30 mm GSz-30, bomb, pocisków powietrze-powietrze i powietrze-ziemia na 12 węzłach o łącznej wadze 8000 kg. Tak imponujący arsenał łączy się z nowym systemem radarowym, który może skutecznie atakować osiem celów jednocześnie.