Lotnictwo USA sypnęło kasą. Ponad 10 miliardów na potężne bazy w chmurach

Jak potężny musi być samolot, żeby wydać na niego 1,28 miliardów dolarów, czyli 5 miliardów złotych? Siły Powietrzne USA coś o tym wiedzą.
Lotnictwo USA sypnęło kasą. Ponad 10 miliardów na potężne bazy w chmurach

Siły Powietrzne USA finalizują kontrakt z Boeingiem na dwa samoloty E-7A Wedgetail

Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych postanowiły poprawić swoje zdolności zarządzania, finalizując kontrakt o wartości 2,56 miliarda dolarów z Boeingiem na zakup dwóch samolotów E-7A Wedgetail. Ten zakup jest częścią programu szybkiego prototypowania, mającego na celu unowocześnienie zdolności amerykańskiego lotnictwa do zarządzania i kontrolowania przestrzeni powietrznej, śledzenia ruchomych celów oraz poprawy ogólnej świadomości sytuacyjnej. Nie jest to przesadą, bo E-7A Wedgetail to zaawansowany samolot wczesnego ostrzegania i kontroli powietrznej (AEW&C), który został pierwotnie opracowany przez Boeinga dla Królewskich Australijskich Sił Powietrznych.

Czytaj też: Rosja dogoniła USA. Stworzyła broń, która nie potrzebuje żołnierzy do działania

Samolot jest wyposażony w najnowocześniejszy radar Multi-role Electronically Scanned Array (MESA) firmy Northrop Grumman, który zapewnia 360-stopniowy zasięg czujników. Ten właśnie system radarowy jest kluczowym elementem samolotu, który umożliwia mu jednoczesne śledzenie wielu celów powietrznych i morskich, oferując niezrównaną świadomość sytuacyjną i zdolności zarządzania bitwą w czasie rzeczywistym.Oczywiście obsługiwany przez maksymalnie 10 operatorów E-7A Wedgetail to nie tylko radar MESA, ale też zaawansowane systemy do koordynacji operacji powietrznych w czasie rzeczywistym, nowoczesne systemy komunikacyjne, umożliwiające bezproblemową i bezpieczną wymianę danych między siłami powietrznymi, morskimi i lądowymi oraz zaawansowany system napędowy, który umożliwia pozostawianie w powietrzu przez długi czas.

Czytaj też: Śmiercionośne sieci, czyli jak USA zwiększyły swoje bojowe zdolności powietrzne

Co więc oznacza zakup dwóch samolotów E-7A Wedgetail? Stanowi to przede wszystkim znaczące wzmocnienie zdolności Sił Powietrznych USA w zakresie nadzoru powietrznego i zarządzania bitwą. Jest to cenne zwłaszcza dziś, czyli w czasach, kiedy globalne zagrożenia ewoluują szybciej, niż kiedykolwiek w ciągu ostatnich dekad, więc aktualnie zdolność do utrzymania kompleksowej świadomości sytuacyjnej i skutecznego zarządzania złożonymi operacjami powietrznymi staje się coraz bardziej istotne.

Czytaj też: Przyszłe wojny malują się w niepokojących barwach. USA dogoniły Chiny i uzbroili swoje “psy”

E-7A Wedgetail zapewniają więc Siłom Powietrznym USA solidną platformę do utrzymania przewagi powietrznej zarówno w operacjach pokojowych, jak i w czasie konfliktów. Konieczność tego zakupu podkreśla przede wszystkim realizacja kontraktu w ramach programu szybkiego prototypowania, ale “szybkość” to tutaj kwestia sporna, bo wedle aktualnych planów, prototypy mają zostać dostarczone do 2028 roku budżetowego.