Pentagon ma zamiar stworzyć nowe głowice nuklearne i wyrzutnie w obliczu zagrożeń ze strony Rosji i Chin
Stany Zjednoczone, stojące w obliczu narastających zagrożeń ze strony Rosji i Chin, zamierzają wzmocnić swoje zdolności nuklearne poprzez nowe głowice i wyrzutnie. Ten strategiczny ruch ma na celu wzmocnienie odstraszania nuklearnego i utrzymanie przewagi militarnej w zmieniającym się globalnym krajobrazie bezpieczeństwa. Dowiedzieliśmy się tego w niedawnym przemówieniu na konferencji Projektu ds. Kwestii Bezpieczeństwa Nuklearnego w Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS), gdzie Vipin Narang, pełniący obowiązki zastępcy sekretarza ds. polityki kosmicznej, przedstawił plany Pentagonu.
Czytaj też: Okręt USS Nantucket wszedł na służbę. To przepis USA na przybrzeżną dominację
Narang podkreślił, że trwająca wojna na Ukrainie i agresywne postępowanie Rosji wymusiły ponowne rozważenie strategii nuklearnej USA. Zdradził też, że Amerykanie rozpoczęli już badanie możliwości co do zwiększenia przyszłej zdolności wyrzutni oraz dodatkowych rozmieszczonych głowic na lądzie, morzu i w powietrzu. Ta inicjatywa ma na celu zapewnienie Stanom Zjednoczonym większej elastyczności w odpowiedzi na pojawiające się zagrożenia, ale w gruncie rzeczy nie jest taka nagła. W praktyce to dążenie do zwiększenia nuklearnych możliwości jest częścią szerszych działań modernizacyjnych całej amerykańskiej triady nuklearnej – lądowych, morskich i powietrznych elementów arsenału nuklearnego kraju.
Czytaj też: Armia USA chce połączyć najlepsze z dwóch światów. Potrzebuje nowego powietrznego niszczyciela
Centralnym elementem tych działań modernizacyjnych jest projekt Sentinel, który ma na celu zastąpienie starzejących się pocisków balistycznych Minuteman III. Pomimo ciągle rosnących kosztów, na tym samym wystąpieniu Narang podkreślił znaczenie kontynuacji tego projektu, zauważając, że rozwój Sentinel przyniesie korzyści także innym elementom triady nuklearnej. Poruszył również temat narastających zagrożeń ze strony Rosji i Chin, zwracając uwagę, że produkcja taktycznych broni nuklearnych przez Rosję, które nie są objęte istniejącymi traktatami oraz jej plany umieszczenia broni nuklearnej w kosmosie, stanowią istotne zagrożenie nie tylko dla USA, ale także dla całego świata. Dodatkowo szybka ekspansja arsenału nuklearnego Chin oraz rosnący wpływ tego państwa na sektor globalny również budzą niepokój, bo według rocznika Stockholm International Peace Research Institute (SIPRI) na 2024 rok, Chiny zwiększają swoje zasoby głowic nuklearnych najszybciej na świecie.
Czytaj też: Tak buduje się wojskową potęgę. Hipersoniczny sukces Armii USA
Co ciekawe, tego typu zapowiedzi dotarły do nas ledwie kilka dni po tym, jak USA oficjalnie poinformowały o zapasie swoich głowic nuklearnych po raz pierwszy od 2021 roku. Według Narodowej Administracji Bezpieczeństwa Nuklearnego (NNSA), na wrzesień 2023 roku amerykański zasób głowic nuklearnych wynosił 3748 sztuk. Rosja ma mieć z kolei dostęp do 4380 głowic, nie licząc wycofanych głowic przeznaczonych do demontażu.