Modele z serii Galaxy S25 zmienią swoje nazwy?
Przed kilkoma dniami Google wprowadził na rynek serię Pixel 9, w tym roku wzbogaconą o nowy model z dopiskiem „XL”. Z drugiej strony wiele doniesień wskazuje, że spore zmiany w swojej przyszłorocznej serii szykuje również Apple, który ma zamiar wymienić model Plus na Slim/Air i uczynić z niego urządzenie pośrednie, oferujące lepszą wydajność niż model podstawowy, ale w korzystniejszej cenie niż Pro. Okazuje się, że Samsung też nie będzie stał bezczynnie i pewne zmiany w tej kwestii wprowadzi też u siebie.
Czytaj też: Seria Xiaomi 15 ze świetnym ulepszeniem. Szybciej odblokujemy nasz smartfon
Premiery Galaxy S25 spodziewamy się na początku przyszłego roku, więc nic dziwnego, że plotki o tych urządzeniach stają się intensywniejsze. Z jednej strony wspomina się, że model podstawowy i Plus nie dostaną za wiele ulepszeń, a z drugiej dużo się mówi o zmianach w Galaxy S25 Ultra, które obejmą nowy aparat główny oraz projekt. Konstrukcja smartfona ma stać się mniej kanciasta i przyjemniejsza do trzymania, bo w końcu ostre rogi nie będą wbijać się nam w dłoń. O tych rzeczach słyszeliśmy już wielokrotnie, ale znany leaker Yogesh Brar dostarczył nam dzisiaj zupełnie nowe informacje. Wynika z nich, że Samsung będzie chciał zmienić nazewnictwo dwóch swoich modeli.
Czytaj też: iPhone 17 może nas mocno zaskoczyć. I nie, tym razem nie chodzi o jego grubość
Przede wszystkim Galaxy S25 Ultra może w przyszłym roku pojawić się jako Galaxy S25 Note. Nazwa te ogólnie nie byłaby zaskakująca, choć najwięcej sensu miałaby w 2022 roku, kiedy to Samsung pożegnał się z kultową linią Note, czyniąc swojego ultraflagowca „duchowym następcą” tamtych smartfonów, wyposażając go w gniazdo S Pen i wprowadzając design mocno nawiązujący do Note’ów. Taka zmiana może potencjalnie wskazywać na chęć skupienia się na wrażeniach z korzystania z rysika oraz na elementach, które najbardziej były cenione w Note’ach. Jednak czy to dobry pomysł? Obecnie nazwa Ultra jest synonimem najlepszych smartfonów na rynku i jeśli Samsung nagle się jej pozbędzie, klienci mogą czuć się trochę zdezorientowani.
Czytaj też: W przyszłym roku Apple zaserwuje nam wielką nowość. Czym będzie iPhone Air?
Inaczej sprawa wygląda z Galaxy S25+, który może zostać przemianowany na „Pro”. Obecnie model Plus kojarzy się raczej z lekkimi ulepszeniami względem podstawowego Galaxy S, ale raczej nie z czymś, co byłoby bardzo atrakcyjne. Przez to zwykle jego sprzedaż jest na dość średnim poziomie. Zmiana nazwy na „Pro” mogłaby sugerować znacznie lepsze doświadczenia, pozwalając jednocześnie Samsungowi na posiadanie własnej odpowiedzi na iPhone’a Pro czy Pixela Pro. Poza tym, być może producent przy okazji zdecydowałby się na wprowadzenie większych ulepszeń, by nazwa nie była tylko „dekoracją” bez pokrycia.
Czytaj też: Wiemy coraz więcej o Galaxy S24 FE. Szykuje się hit czy może rozczarowanie?
Oczywiście są to jedynie plotki, ale trzeba przyznać, że bardzo ciekawe. Czy Samsung faktycznie postanowi przywrócić nazwę Note w swoich smartfonach i czy Plus zmieni się w Pro? Przekonamy się dopiero za kilka miesięcy.