Wojskowy Cybertruck Tesli ma więcej sensu, niż mogłoby się wydawać
Trwająca wojna za naszą granicą i ciągle rosnące użycie bezzałogowców w wojsku, to dwa główne czynniki, które zwróciły uwagę wojskowych na opłacalność oraz skomplikowanie uzbrojenia. Aktualnie prymitywne drony kamikadze kosztujące tysiące dolarów są zestrzeliwane z użyciem pocisków kosztujących nawet dziesiątki milionów, a wojenne realia przypominają, że lepszy jest przyzwoity sprzęt, niż żaden sprzęt. Podkreśla to potrzebę szybkiego produkowania możliwie najbardziej efektywnych kosztowo sprzętów wojskowych i dlatego właśnie przerobiony na wojskową modłę elektryczny Cybertruck Tesli jest tak ciekawy.
Czytaj też: Takie doposażenie to wyraźny sygnał dla świata. Chiny zbroją swoją marynarkę
Chociaż wojskowy Cybertruck jest czymś, o czym dyskutowano już po jego zaprezentowaniu, tak dopiero teraz firma Archimedes Defense, a więc amerykańskie przedsiębiorstwo specjalizujące się w technologiach obronnych i bezpieczeństwa, zaprezentowała przełomową modernizację tego elektrycznego pickupa. Mowa o zestawie modernizacji o nazwie Sting, który ma na celu przekształcenie Cybertrucka we wszechstronny pojazd zdolny do działania w ekstremalnych warunkach i środowiskach o wysokim poziomie zagrożenia. Sam zestaw został opracowany we współpracy z Unplugged Performance i jest dostępny w trzech wariantach, bo Sting Baja, Sting Protector i Sting APC, z których każdy jest dostosowany do spełnienia specyficznych wymagań operacyjnych zarówno dla rządu, jak i cywilnych użytkowników.
Wśród trzech wariantów wyróżnia się Sting APC (Armored Personnel Carrier), czyli dosłownie “opancerzony pojazd transportowy” jako najbardziej wzmocniony Cybertruck, który został zaprojektowany z myślą o oferowaniu bezprecedensowej ochrony w środowiskach o wysokim poziomie zagrożenia. Wariant ten jest wyposażony w zewnętrzne panele pancerza stalowo-ceramicznego, które można dowolnie montować i które zostały zaprojektowane specjalnie w celu wytrzymania ostrzału z karabinów maszynowych kalibru 14,5 mm. Użycie ceramicznego pancerza jest szczególnie godne uwagi, ponieważ zapewnia lepszą ochronę przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedniej masy pojazdu. Dodatkowo Sting APC oferuje zwiększoną ochronę przed improwizowanymi ładunkami wybuchowymi (IED) i minami, co czyni go idealnym rozwiązaniem do operacji wojskowych i obronnych, gdzie przewiduje się poważne zagrożenia.
Czytaj też: Chiny uderzają w światową gospodarkę i… produkcję broni nuklearnej. Znamy szczegóły kluczowej decyzji
Zdolności obronne Sting APC są uzupełnione przez ulepszenia operacyjne związane z działaniem w trybie off-grid, a więc bez dostępu do sieci elektrycznej. Dlatego też opcjonalnym wyposażeniem tego ulepszonego Cybertrucka jest kompaktowy generator AMP Drive G125 o mocy 800V w przednim bagażniku, który pochodzi prosto z lotnictwa i jest zdolny do pracy na różnych paliwach. Taka wielopaliwowa zdolność zapewnia, że pojazd może utrzymać gotowość operacyjną nawet w środowiskach, gdzie tradycyjne źródła energii elektrycznej lub paliwa mogą być trudno dostępne. Gdyby tego było mało, generator ten umożliwia superszybkie ładowanie Cybertrucka z mocą do 125 kW, a także pozwala na ładowanie innych pojazdów elektrycznych, co czyni go nieocenionym zasobem w strefach konfliktów lub na terenach, gdzie infrastruktura może być zniszczona.
Podczas gdy Sting APC jest przeznaczony do działań w warunkach wysokiego zagrożenia, pozostałe dwa warianty oferują rozwiązania dostosowane do różnych potrzeb operacyjnych. Wariant Sting Baja jest skierowany do zastosowań w trudnym terenie i również posiada generator AMP Drive G125, co podkreśla jego przydatność na odległych lub dotkniętych katastrofą obszarach, gdzie samowystarczalność jest kluczowa. Z kolei wariant Sting Protector oferuje rozwiązanie pośrednie dla środowisk, w których występuje umiarkowane zagrożenie, bo posiada modułowy zewnętrzny stalowy pancerz, który jest zdolny do wytrzymania ostrzału z karabinów szturmowych kalibru 7,62 mm. Ten wariant jest szczególnie odpowiedni dla osób prywatnych i agencji rządowych działających na obszarach, gdzie mogą występować zagrożenia bezpieczeństwa, ale nie na poziomie konfliktu zbrojnego.
Czytaj też: Przyszłe wojny malują się w niepokojących barwach. USA dogoniły Chiny i uzbroili swoje “psy”
Nie wiemy, czy ktoś zainteresował się już takim ulepszeniem Cybertrucka, ale pewne jest, że tego typu pojazdy odegrałyby ogromną rolę w ewentualnej wojnie. Pamiętajmy bowiem, że Tesla może naprodukować takich sprzętów znacznie więcej od producentów, którzy skupiają się na produkcji konkretnych wojskowych pojazdów. Efekt? Zmodernizowany Cybertruck może być świetnym wypełniaczem zbrojeniowych luk dla wojsk z całego świata i jeśli tego typu pomysły przyjmą się, to wojska jeszcze chętniej zaczną sięgać po tańsze i łatwiej dostępne sprzęty z rynku konsumenckiego.