Xiaomi 15 Ultra zapowiada się świetnie. To będzie prawdziwy model premium

Xiaomi intensywnie pracuje nad tegoroczną generacją swoich flagowców. Na początku dostaniemy dwa modele, bo na premierę Xiaomi 15 Ultra będziemy musieli poczekać trochę dłużej. A będzie na co czekać, bo zgodnie z doniesieniami, producent szykuje nam naprawdę wiele ulepszeń.
Xiaomi 15 Ultra zapowiada się świetnie. To będzie prawdziwy model premium

Co nam zaoferuje Xiaomi 15 Ultra?

Już w październiku swoją premierę zaliczą Xiaomi 15 i Xiaomi 15 Pro, choć na tym ta seria się nie kończy. Od kilku generacji Xiaomi serwuje nam jeszcze model Ultra, na który jednak musimy poczekać kilka miesięcy. Pojawi się on zapewne na początku przyszłego roku, możliwe, że w okolicach targów MWC, tak jak to miało miejsce w tym roku. Na potwierdzenie tych domysłów będziemy musieli jeszcze poczekać, a teraz lepiej zająć się najnowszymi doniesieniami związanymi ze specyfikacją Xiaomi 15 Ultra.

Czytaj też: Wiemy coraz więcej o Galaxy S24 FE. Szykuje się hit czy może rozczarowanie?

O tym, że producent kładzie największy nacisk na możliwości fotograficzne swojego ultraflagowca, wie chyba każdy. Zgodnie z przeciekami, tegoroczny Xiaomi 15 Pro odziedziczy większość specyfikacji aparatu po zeszłorocznym Xiaomi 14 Ultra, a to oznacza większe ulepszenia dla najlepszego modelu z serii i tak też się stanie. Zgodnie z tym, co przekazał Digital Chat Station, na pokładzie znajdzie się 200-megapikselowy peryskopowy teleobiektyw oparty na sensorze Samsung ISOCELL HP9, który zadebiutował w czerwcu tego roku. Jest to ten sam sensor, jaki znaleźć można na pokładzie vivo X100 Ultra.

Czytaj też: Seria Oppo Find X8 zapowiada się świetnie. Pojawiają się kolejne szczegóły

Sensor ten ma rozmiar 1/1,4 cala i wyróżnia się 200 milionami pikseli, z których każdy mierzy 0,56 mikrometra. Ta wysoka gęstość pikseli umożliwia szczegółowe przechwytywanie obrazu. Ponadto sensor wykorzystuje specjalne mikrosoczewki, precyzyjniej skupiające światło na filtrach kolorów RGB, co poprawia czułość na światło o 12% i zwiększa dokładność autofocusu o 10% w porównaniu do poprzednika.  

Nie mamy pewności, czy pozostałe aparaty ulegną zmianie, czy Xiaomi pozostanie przy znanych z poprzednika jednostkach. Dla przypomnienia, mieliśmy tam główny aparat z nową matrycą 50 Mpix Sony LYT-900 1″ (Type-1), aparat ultraszerokokątny z matrycą 50 Mpix Sony IMX858 o wielkości 1/2.5″ oraz dwa teleobiektywy – 75 mm z obiektywem o klasycznej konstrukcji i jasności f/1.8 oraz 120 mm z obiektywem o konstrukcji peryskopowej i jasności f/2.5.

Czytaj też: Seria iPhone 16 będzie bardzo kolorowa. Znajdzie się też dla fanów klasyki

Jeśli chodzi o pozostałą specyfikację, Xiaomi 15 Ultra ma zostać wyposażony w dwuwarstwowy panel OLED o rozdzielczości 2K i umieszczony pod nim ultradźwiękowy czytnik linii papilarnych. Oczywiście jego sercem będzie układ Snapdragon 8 Gen 4, sparowany z maksymalnie 24 GB RAM. W ostatnim czasie dużo się mówi o bateriach w serii Xiaomi 15, bo producent sięgnie po ogniwa na bazie krzemu, pozwalające zaoferować większą pojemność bez powiększania fizycznych rozmiarów baterii. Dzięki temu ultraflagowiec będzie mógł pochwalić się baterią o pojemności aż 6200 mAh. Do tego dojdzie zapewne ładowanie 100-120 W.

[Aktualizacja] Kolejny przeciek zdradza nowe szczegóły

Wygląda na to, że Xiaomi 15 Ultra będzie naprawdę interesujący, a Xiaomi zrobi wszystko, by przyciągnąć naszą uwagę, także w kwestii wykończenia. Ma być luksusowo, ale na trzy różne sposoby. Jak wspomina najnowszy raport, obecnie testowany jest prototyp inżynieryjny ultraflagowca z wykończeniem ze skóry, włókna szklanego i ceramiki. To zupełnie różne podejścia i choć ciekawe, każde z nich ma swoje wady i zalety. Skóra na pewno zapewni wrażenia premium, jednak może być podatna na zarysowania. Włókno szklane zapewni lepszą ochronę, w dodatku pozwoli zejść trochę z wagi, jednak w tym przypadku wrażenia premium mogą być mniejsze. Ceramika z kolei oferuje dobry balans między trwałością i estetyką, choć nie można zapominać, że w tym przypadku waga urządzenia może być cięższa, a także mogą pojawić się problemy z pękaniem przy uderzeniach.

Z racji, że są to dopiero testy prototypu inżynieryjnego, to wiele może się jeszcze zmienić. Xiaomi zapewne testuje obecnie różne opcje, ale nie wiemy, na które finalnie postawi. Może na wszystkie trzy? Przekonamy się za kilka miesięcy, choć wcześniej na pewno pojawią się na ten temat kolejne przecieki.