Akumulatory w elektrykach pożyją dłużej, niż same auta? Interesujące wyniki raportu

W kontekście okresu eksploatacji elektrycznych samochodów często poruszana jest kwestia ich żywotności, szczególnie w odniesieniu do akumulatorów. Próbując udzielić odpowiedzi na związane z tym pytanie, eksperci przeprowadzili analizy danych dotyczących stopnia degradacji takich baterii na przestrzeni lat.
Akumulatory w elektrykach pożyją dłużej, niż same auta? Interesujące wyniki raportu

Raport ich autorstwa przynosi kilka intrygujących wniosków. Najważniejszym z nich wydaje się to, że akumulatory dostarczające elektrykom energii mogą posłużyć ich posiadaczom dwadzieścia lat. To często dłużej niż wynosi okres eksploatacji całych pojazdów. Przygotowana ekspertyza stanowi kontynuację analiz przeprowadzonych przez Geotab w 2019 roku.

Czytaj też: Chiński akumulator zapewnia najdłuższą żywotność. Został zaprojektowany z myślą o elektrykach

Opublikowany wtedy dokument sugerował, jakoby średnie tempo degradacji akumulatorów w samochodach elektrycznych wynosiło 2,3 procent rocznie. Wtedy uznano, iż to zaskakująco dobry rezultat, a te wyłaniające się ze zaktualizowanych danych wskazują na jeszcze bardziej optymistyczne wieści. 

Co jest ich źródłem? Fakt, iż tym razem naukowcy sugerują, jakoby roczne tempo degradacji baterii zasilających elektryki wynosił 1,8 procent. To zauważalna poprawa, mająca realne przełożenie na długość okresu eksploatacji tych urządzeń. A im będzie dłuższy, tym lepiej, ponieważ oznacza to możliwość pokrycia zapotrzebowania czasowego na przydatność akumulatorów.

Autorzy nowego raportu postanowili określić, jakie będzie roczne tempo degradacji akumulatorów stosowanych w elektrykach

Wyobraźmy sobie konieczność wymiany tych baterii kilkukrotnie na przestrzeni lat używania elektryka. To mało korzystna wizja, która niestety okazywała się czasami prawdą. Wraz z postępem w wykonaniu inżynierów projektujących akumulatory podobne sytuacje powinny mieć charakter jednostkowy. 

Zarazem wieści o wydłużeniu okresu użytkowania są świetną wiadomością dla środowiska. Nie zapominajmy, iż jednym z aspektów promowania elektrycznych pojazdów było ograniczanie emisji szkodliwych gazów cieplarnianych. Te, uznawane za czynniki napędzające zmiany klimatu, mają być stopniowo usuwane. Ale produkcja akumulatorów nie jest ani przyjazna ani neutralna – prowadzi do powstawania tych gazów.

Czytaj też: Działo elektromagnetyczne, o jakim mogliśmy tylko śnić. Wielki sukces prosto z Azji

Z tego względu wydłużenie przydatności baterii gromadzących energię wykorzystywaną przez elektryki jest na wagę złota. Co istotne, dane wskazujące na degradację w wysokości 1,8 procent rocznie pochodzą z analiz danych zebranych z 10 000 elektryków. To liczne grono pojazdów, dzięki czemu można mieć nadzieję, iż chodzi o wysoce miarodajne wnioski. 

Oczywiście na tempo tego spadku ma wpływ wiele różnych czynników, takich jak klimat, w którym jest wykorzystywane auto czy też sposób użytkowania przez właściciela. Poza tym wiadomo, iż początkowy spadek może być stosunkowo szybki, a później taka degradacja przebiega wolniej. Jak odnotowali badacze, klimat cechujący się wysokimi temperaturami – w połączeniu z częstym szybkim ładowaniem – prowadzi do najszybszego skrócenia okresu przydatności baterii. Poza tym lepiej sprawują się pojazdy, w których układy chłodzone są cieczą, a nie powietrzem. Autorzy raportu szacują, że po 12 latach użytkowania przeciętny akumulator w elektrycznym pojeździe powinien wykazywać ponad 80 procent swojej pierwotnej wydajności.