Powstała najcieńsza elektroda świata. Przemysł akumulatorowy już zaciera ręce

Komercyjny sukces akumulatorów litowo-jonowych w wielu branżach od motoryzacyjnej po energetyczną zawdzięczamy ich strukturze wewnętrznej oraz materiałom stosowanym do budowy elektrod. Anody w takich bateriach zazwyczaj konstruowane są z taniego i dostępnego grafitu. Naukowcy z Wielkiej Brytanii postanowili jednak zastąpić ten materiał czymś o wiele, wiele cieńszym, o czym już niejednokrotnie mogliśmy usłyszeć. Na tapet wzięli… grafen. Jak im poszedł ten eksperyment?
Zdjęcie poglądowe

Zdjęcie poglądowe

Badacze z Uniwersytetu w Manchesterze (Wielka Brytania) przeprowadzili obserwacje naukowe nad strukturą akumulatorów litowo-jonowych. Jak wiadomo, urządzenia te są zbudowane z trzech zasadniczych elementów: katody, anody i elektrolitu. Elektroda ujemna zazwyczaj jest konstruowana z dobrze znanego w branży grafitu. Brytyjscy uczeni postanowili wziąć na warsztat nieco inny materiał – grafen.

Czytaj też: Chiny gaszą światło. Wymyślna folia z grafenu robi z akumulatorów coś niebywałego

Jak się dowiadujemy z artykułu na łamach Nature Communications, naukowcom udało się opracować możliwie najcieńszą anodę z dwóch warstw grafenu. Przypomnijmy, że mowa tutaj o grubości ledwie dwóch atomów węgla! Mając taki materiał anodowy, badacze przeprowadzili obserwację interkalacji jonów litu, czyli zjawiska wiązania niewielkich cząsteczek wewnątrz cząsteczek związków wielkocząsteczkowych. Do jakich wniosków doszli?

Schemat zastosowanej konfiguracji. 2LG oznacza dwuwarstwowy grafen, Li+ – jony litu / źródło: https://doi.org/10.1038/s41467-024-51196-x, CC-BY-4.0

Najcieńsza anoda do akumulatorów litowo-jonowych. Zbudowali ją jedynie z dwóch warstw grafenu

Okazało się, że podczas pracy akumulatora jony litu nie wchodzą w warstwy grafenu jednocześnie lub losowo. Odkryto cztery zupełnie niezależne etapy tego procesu. Z każdym kolejny jony zaczynają się uporządkowywać coraz bardziej i tworzyć gęstsze sieci heksagonalne. Tego naukowcy się nie spodziewali – interakcja pomiędzy siecią litowo-jonową a siecią krystaliczną grafenu jest o wiele większa, niż podejrzewano.

Czytaj też: Nowy sposób rewolucjonizuje pozyskiwanie kluczowego składnika akumulatorów. Bez wody i szkodliwych substancji

Do czego mogą posłużyć takie wnioski z badań naukowych? Przede wszystkim do dalszych prac nad optymalizacją akumulatorów z grafitowymi czy grafenowymi anodami. Te drugie niekoniecznie muszą zwojować branżę, ponieważ wykazano, że mają mniejszą zdolność do magazynowania litu w porównaniu z konwencjonalnym grafitem. Niemniej naukowcy zdiagnozowali przyczyny tego stanu rzeczy i wiedzą, jak poprawić ten parametr techniczny na przyszłość.

Czytaj też: Nowa generacja akumulatorów wywołuje opad szczęki. Przetrwa ogromne temperatury, a to tylko część rewelacji

Badania naukowców rzuciły nowe światło na zjawisko interkalacji w anodach akumulatorów. Torują one drogę do opracowania pojemniejszych elektrod ujemnych, co w dalszych krokach przyczyni się do zwiększania wydajności baterii i wzmocnienia ich funkcji jako wielkoskalowych magazynów energii.