Samsung ma już Jedyny Pierścień, więc Apple też musi taki mieć
Galaxy Ring był urządzeniem, które w przeciekach pojawiało się od wielu lat, bo pierwsze wzmianki pochodzą z 2015 roku. Jednak musiała minąć prawie dekada, byśmy zobaczyli to urządzenie na rynku. Jedyny pierścień Samsunga dostępny jest co prawda tylko na wybranych rynkach (nie w Polsce), ale już sama jego zapowiedź w styczniu wystarczyła, by inne firmy poszły śladem południowokoreańskiego giganta. Oczywiście to nie tak, że wcześniej nie było inteligentnych pierścieni – były i największym ich producentem jest Oura – jednak fakt pozostaje faktem, to z Samsungiem wszyscy chcą konkurować, w tym także Apple.
Czytaj też: Samsung oficjalnie ogłosił listę urządzeń, które otrzymają aktualizację One UI 6.1.1
Za kilka dni odbędzie się wydarzenie o nazwie „It’s Glowtime” organizowane przez Apple’a. Podczas imprezy zobaczymy nowe iPhone’y, AirPodsy i Apple Watch. W tym roku żadnego zaskoczenia sprzętowego raczej nie będzie, ale w kolejnych latach firma może chcieć wprowadzić do oferty kolejną nowość – inteligentny pierścień. Jak bowiem donosi AppleInsider, Apple niedawno rozesłał ankietę do wybranych użytkowników Apple Watch. Znalazły się w niej dość standardowe pytania o to, jak są zadowoleni z różnych funkcji czy z czasu pracy baterii, ale oprócz tego pojawiło się intrygujące pytanie o to, czy używają inteligentnego pierścienia.
Czytaj też: Apple Watch Series 10 – nici z rocznicowych rewolucji?
Choć jest to dość mglista poszlaka, to jednocześnie pokazuje, że Apple przynajmniej sprawdza rynek i być może rozważa produkcję takiego urządzenia. Zwłaszcza że jeśli spojrzymy na wnioski patentowe składane przez giganta, nie jest to takie nieoczekiwane – firma wielokrotnie składała patenty na inteligentne pierścienie. Pierwszy pojawił się jeszcze w 2015 roku, a opisane w dokumentacji „cudo” miałoby być wyposażone w sterowanie głosowe, dotykowe, a nawet aparat. Natomiast w patencie z 2019 roku Apple przedstawiał pierścień, w którym miał zamiar odtworzyć funkcjonalności znane z Apple Watch.
Także w zeszłym roku firma otrzymała patent na inteligentny pierścień, a w dokumentacji patentowej mogliśmy przeczytać:
Ponieważ zwykłe pierścionki na palce są powszechnie noszone i często są małe, elektroniczne pierścionki na palce można stosować jako dyskretne, codzienne urządzenia komunikacyjne, które jest łatwo dostępne i umożliwia bezprzewodową komunikację z innymi urządzeniami zdolnymi do odbierania tej komunikacji.
Patent ten obejmował możliwie jak najszerszy zakres ewentualnych zastosowań takiej technologii. Dlatego w dalszej części możemy przeczytać, że dla wygody wyjaśnień wspomina o pierścionku na palec, ale tak naprawdę taki sprzęt będzie mógł być noszony jako część naszyjnika, kolczyków w kształcie koła, elektronicznych bransoletek noszonych na nadgarstku.
Czytaj też: Jak dokładny jest Twój Galaxy Watch? Wyniki badań zaskakują
Jak widać, Apple rozważa temat inteligentnych pierścieni od lat, podobnie jak robił to Samsung. A skoro Samsung już nam dał Galaxy Ring, istnieje duże prawdopodobieństwo, że za jakiś czas otrzymamy pierścionek z nadgryzionym jabłkiem. Niestety Apple znany jest z tego, że wszystko trzyma w tajemnicy aż do ostatniej chwili. Jeśli taki sprzęt powstaje, pojawi się zapewne w przeciekach, ale oficjalne potwierdzenie dostaniemy dopiero w momencie jego premiery.