BMW wchodzi w nowy sektor? Instalacja na dachu fabryki wskazuje właśnie na to

Czym innym, jak nie samochodami, może zaskoczyć nas BMW? Okazuje się, że nawet projektami w zakresie energii odnawialnej, czego przykładem jest nowa tajemnicza struktura, która pojawiła się na dachu zakładu produkcyjnego MINI w Oksfordzie, czyli w Wielkiej Brytanii.
BMW wchodzi w nowy sektor? Instalacja na dachu fabryki wskazuje właśnie na to

Nowa era energetycznych innowacji w wykonaniu BMW i Aeromine Technologies

Firma BMW “lubi się z ekologią”. Widać to po skupieniu na elektrycznych samochodach oraz oszczędzaniu na niemontowaniu kierunkowskazów w trosce o niższe zużycie plastiku i energii energetycznych projektach. Teraz producent podjął ciekawy krok w kierunku innowacji w dziedzinie energii odnawialnej i to nie przez produkcję większej liczby pojazdów elektrycznych, ale poprzez transformację sposobu, w jaki ich zakłady produkcyjne pozyskują energię. Niedawna współpraca BMW z firmą Aeromine Technologies z siedzibą w Houston zaowocowała instalacją przełomowych, bo bezruchowych turbin wiatrowych na dachu zakładu produkcyjnego MINI, czyli jednej z marek pod parasolem BMW. Ten krok jest znaczący nie tylko dla BMW i samego dążenia firmy do niższego śladu węglowego, ale także dla całego sektora energii odnawialnej. Technologia oferuje bowiem rewolucyjną alternatywę dla tradycyjnych systemów wiatrowych i solarnych, jednocześnie wymagając znacznie mniej miejsca na instalację.

Czytaj też: To nie koncert Daft Punk, tylko roboty wkraczają do fabryki BMW

W przeciwieństwie do tradycyjnych turbin wiatrowych z dużymi, obracającymi się łopatami, turbiny Aeromine nie mają widocznych ruchomych części i nie generują hałasu. Wykorzystują przepływ powietrza w innowacyjny sposób do generowania energii, bo poprzez tworzenie strefy niskiego ciśnienia za centralną kolumną. Różnica ciśnień powoduje przepływ powietrza przez podstawę urządzenia, co napędza mały wewnętrzny śmigło, generując energię elektryczną. To, co czyni te turbiny wyjątkowymi, to ich kompaktowy rozmiar oraz wydajność. Aeromine twierdzi, że ich turbiny wymagają jedynie 10% powierzchni dachu w porównaniu do paneli solarnych, aby wygenerować równoważną ilość energii. Dodatkowo urządzenia te dostarczają do 50% więcej energii niż tradycyjne instalacje solarne przy takim samym koszcie, co oznacza, że producenci tacy jak BMW mogą generować znaczną ilość czystej energii, wykorzystując minimalną przestrzeń na dachach.

Czytaj też: Motocyklowa rewolucja. BMW znów zadziwia. Zmieniło jedną rzecz, która była w motocyklach od zawsze

Celem tych turbin nie jest jednak całkowite zastąpienie paneli słonecznych, ale ich uzupełnienie, jako że nie są one uzależnione aż tak bardzo od kaprysów pogody. Jest to cenne przede wszystkim ze względu na to, że wiele turbin Aeromine można zainstalować obok siebie i nawet montować między nimi panele słoneczne, aby maksymalnie zutylizować dostępną przestrzeń na dachu. Taka integracja technologii może potencjalnie ustanowić nowy standard dla przemysłowych rozwiązań energetycznych, łącząc energię słoneczną i wiatrową dla spójniejszej i trwalszej produkcji prądu. BMW jest więc poniekąd wzorem dla innych firm, jako że realizuje tą decyzją swoją inicjatywę BMW Startup Garage, a więc dążenie do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla i zwiększenia udziału energii odnawialnej w swoich operacjach. To dzięki niej BMW połączyło siły z Aeromine Technologies. tworząc pierwszą taką instalację w Wielkiej Brytanii. Jeśli okaże się ona sukcesem, firma planuje wdrożenie tej technologii w swoich innych zakładach na całym świecie.

Czy dzieło Aeromine Technologies może zmienić świat?

Potencjał systemów wiatrowych Aeromine wykracza poza sektor motoryzacyjny. Ich cicha i bezruchoma natura sprawia, że są odpowiednie dla środowisk miejskich, gdzie tradycyjne turbiny wiatrowe często są niepraktyczne ze względu na hałas, wielkość i kwestie estetyczne. W środowiskach komercyjnych i przemysłowych te turbiny mogą stanowić kosztowo efektywny i przestrzennie wydajny sposób na uzupełnienie potrzeb energetycznych. Ponadto, ze względu na to, że turbiny są tanie w budowie i utrzymaniu, a na dodatek mają działać przez przynajmniej 20 lat, oferują długoterminowe rozwiązanie dla firm chcących obniżyć koszty operacyjne, jednocześnie zmniejszając swój wpływ na środowisko.

Czytaj też: No przestań już wreszcie narzekać na elektryczne samochody. Patrz jak stara się BMW

Jednak nie możemy zapominać o ich wadach, bo pomimo obiecujących wyników, istnieją wyzwania, które należy wziąć pod uwagę. Jak w przypadku każdej nowej technologii, skalowalność jest kluczowym zagadnieniem. Instalacja w Oksfordzie jest ważnym pierwszym krokiem, ale dopiero instalacje na większą skalę zweryfikują, czy rzeczywiście mają one rewolucyjny potencjał. Jednak jeśli systemy Aeromine odniosą sukces, to mogą mieć dalekosiężne konsekwencje dla sposobu, w jaki postrzegamy energię odnawialną. Ich turbiny nie tylko nadają się do budynków przemysłowych, ale w przyszłości mogłyby być stosowane również na nieruchomościach komercyjnych, magazynach, a nawet domach mieszkalnych.