Rewolucja w broni lotniczej prosto z Chin. Będą produkować “mniejsze atomówki” znacznie szybciej

Drony, pociski hipersoniczne, systemy laserowe oraz rosnąca rola sztucznej inteligencji – to najważniejsze nowości, które państwa rozwijają w dążeniu do militarnej supremacji. Chiny nie są w tym wyjątkiem i nawet znalazły niedawno klucz do rewolucji jednego z tych elementów.
Rewolucja w broni lotniczej prosto z Chin. Będą produkować “mniejsze atomówki” znacznie szybciej

Powszechny metal okazał się kluczem. Teraz Chiny wiedzą, jak zrewolucjonizować hipersoniczne pociski

Chiny posuwają się naprzód w rozwoju hipersonicznych pocisków. Do tej pory dostaliśmy na to wiele przykładów, a dziś dowiedzieliśmy się, że państwo osiągnęło znaczący przełom w dziedzinie materiałoznawstwa, który może zrewolucjonizować sposób produkcji tych broni. Chińscy naukowcy twierdzą bowiem, że udało im się stworzyć hipersoniczny pocisk zdolny do osiągnięcia prędkości 8 Mach (około 9800 km/h), wykorzystując nie ten drogi i rzadki wolfram, a stal do stworzenia stożka nosowego. Ta innowacja jest możliwa dzięki nowej technologii ochrony termicznej oraz może obniżyć koszt produkcji hipersonicznych broni, co może ułatwić ich masową produkcję.

Czytaj też: Ostry Miecz szykuje się do wojny. Co planują Chiny z dronem bojowym GJ-11?

Tradycyjne konstrukcje hipersonicznych pocisków opierały się na materiałach takich jak stopy wolframu, które mogą wytrzymać ekstremalne temperatury generowane podczas lotu z prędkością przekraczającą 5 Mach. Trudno się temu dziwić, bo wolfram ma temperaturę topnienia powyżej 1870 stopni Celsjusza, co czyni go idealnym do wykorzystania w stożkach nosowych hipersonicznych pocisków. Jest jednak rzadki i drogi, a większość światowych zasobów kontrolują chińskie firmy. Z kolei stal jest całkowitym przeciwieństwem tego materiału, bo jest nie tylko znacznie tańsza, ale też znacznie powszechniejsza. Problem w tym, że jej temperatura topnienia wynosi około 1200 stopni Celsjusza, co jednoznacznie przekreśliło jej zastosowanie w tego typu pociskach, na które mogą oddziaływać temperatury rzędu ponad 1600 stopni Celsjusza. Chińczycy odkryli jednak sposób na ominięcie tego problemu.

Czytaj też: Chiny pracowały nad tym okrętem w całkowitej tajemnicy. To pierwszy taki model w ich posiadaniu

Zespół chińskich badaczy pod kierownictwem profesora Huang Fenglei z Institute of Technology w Pekinie opracował zaawansowany system ochrony termicznej, który pozwala stali efektywnie funkcjonować w tych ekstremalnych warunkach. Kluczem do uczynienia stali użyteczną w hipersonicznych pociskach okazała się wielowarstwowa bariera ochrony termicznej w formie ultrawysokotemperaturowej ceramiki, która może wytrzymać olbrzymie ciepło generowane podczas lotu. Pod tą warstwą ceramiczną znajduje się warstwa izolacyjna z aerożelu, która zapobiega przenikaniu ciepła do materiałów wybuchowych wewnątrz głowicy bojowej. To połączenie pozwala stali zachować swój kształt i wytrzymałość podczas lotu z prędkościami hipersonicznymi, nie generując żadnego ryzyka zapłonu ładunku pocisku.

Czytaj też: Koniec z nieprecyzyjnymi rzutami na ślepo. Chiny właśnie zrewolucjonizowały granaty

Podejście tego typu zostało opublikowane w chińskim czasopiśmie Acta Armamentarii, które rozpowszechnił chiński serwis SCMP. Innymi słowy, drzemiący w nim potencjał jest ogromny, bo samo zastąpienie wolframu stalą może znacznie obniżyć koszt produkcji hipersonicznych pocisków, które są obecnie drogie w produkcji ze względu na zależność od rzadkich materiałów. Dlatego też samo twierdzenie Chin o zdolności do produkcji tańszych pocisków hipersonicznych stawia je przed innymi krajami w wyścigu o hipersoniczną dominację, bo tak się składa, że tego typu broń można porównać do “mniejszych atomówek” z racji jej odstraszającego charakteru związanego z trudnością przechwycenia.