Opisywane urządzenie o mocy 5MW ma zostać zintegrowane z polem naftowym Wenchang 9-7. Znajduje się ono w zachodniej części Morza Południowochińskiego. Zaprojektowana przez CNOOC (China National Offshore Oil Corp) technologia ma stanowić istotny element transformacji energetycznej w Państwie Środka.
Czytaj też: Chiny uderzają w światową gospodarkę i… produkcję broni nuklearnej. Znamy szczegóły kluczowej decyzji
Oczywiście sama eksploatacja złóż paliw kopalnych kłóci się z ideą ekologii, lecz trzeba przyznać, że proponowane podejście może nieco ograniczyć emisje związane z taką działalnością. Kluczowym elementem jego funkcjonowania jest przetwarzanie ciepła odpadowego pochodzącego ze spalin i wytwarzanie z niego czystej energii.
W ostatecznym rozrachunku chińska technologia ma doprowadzić do wzrostu efektywności energetycznej całej elektrowni o 7 procent. Z kolei potencjał wykorzystania ciepła odpadowego zwiększy się dzięki niej do nawet 70 procent. W przypadku pojedynczego pola naftowego nie będzie to rzecz jasna miało wielkiego wpływu na ziemski klimat, ale gdyby wdrożyć takie narzędzia w wielu miejscach świata, to różnica byłaby odczuwalna.
Chiny zaprezentowały instalację, która pozwala na wytwarzanie energii z ciepła odpadowego pochodzącego z eksploatacji ropy naftowej i gazu ziemnego
Kiedy elektrownia napędzana ropą naftową i gazem ziemnym spala te paliwa, całemu procesowi towarzyszą emisje spalin. Te nie tylko trafiają do atmosfery, potęgując zmiany klimatu, ale dodatkowo zawierają ciepło, które jest w ten sposób marnowane. Inżynierowie postanowili więc znaleźć sposób na jego ponowną eksploatację i pozyskiwanie energii.
Dzięki temu do uzyskania tej samej ilości energii będzie teraz można zużyć zdecydowanie mniej gazu ziemnego czy ropy naftowej. W konsekwencji ograniczone zostaną emisje szkodliwych gazów cieplarnianych. W skali roku chińskie urządzenie ma wytworzyć nawet 40 milionów kilowatogodzin energii, co przełoży się na zaspokojenie zapotrzebowania około 30 tysięcy gospodarstw domowych.
Czytaj też: Niebywała wydajność i zielona energia jako źródło zasilania. Przełomowy reaktor ujrzał światło dzienne
To spore liczby, a warto mieć na uwadze fakt, iż w grę wchodzi uniknięcie emisji dwutlenku węgla opiewających na 800 tysięcy ton. Wszystko za sprawą redukcji zużycia gazu ziemnego w ilości nawet 300 milionów metrów sześciennych. Gdyby ludzkość chciała osiągnąć ten sam rezultat poprzez nasadzanie drzew, musielibyśmy posadzić około 7,5 miliona sztuk. Jak przekonują sami zainteresowani, to historyczny krok, ponieważ nigdy przedtem nie zaprezentowano podobnej technologii działającej z wykorzystaniem ciepła odpadowego na polach naftowych.