Indie wzmacniają siły pancerne. Nowy czołg Zorawar przeszedł pierwsze próby

Wiecie, co łączy Indie oraz Chiny? Spór. Spór i widmo ewentualnego konfliktu zbrojnego, który stał się niedawno bardzo wątpliwy, zważywszy na sukces indyjskiej marynarki wojennej w kwestii uzbrojenia. Indie nie mają jednak zamiaru opierać odstraszania tylko na jednej kwestii i stąd właśnie istnienie czołgu Zorawar, który niedawno został poddany próbie.
Indie wzmacniają siły pancerne. Nowy czołg Zorawar przeszedł pierwsze próby

Testy czołgu Zorawar ruszyły. Dla Indii to klucz do górskiej dominacji

Walka w górskim terenie jest drugim co do skomplikowania scenariuszem bojowym tuż za wojowaniem w zaludnionych miastach. Dlatego też Indie, zamiast stawiać na tradycyjne rozwiązania, postanowiły wspomóc się w pancernych bitwach, stawiając na czołg Zorawar, o którego istnieniu dowiedzieliśmy się na początku roku. Ten pojazd pancerny powstał w odpowiedzi na strategiczne potrzeby wzdłuż himalajskich granic, gdzie konwencjonalne rozwiązania nie są najlepsze. Dlatego też ważący około 25 ton Zorawar jest znacznie lżejszy od tradycyjnych czołgów, a to właśnie znacznie zwiększa jego mobilność, czyniąc go idealnym do szybkiego rozmieszczenia i manewrowania w wysokogórskich i trudnych terenach.

Czytaj też: Rosja opracowała pocisk 9M134. Ta broń zniszczy już nie tylko czołgi i oddziały

Wedle dotychczasowych informacji Zorawar to nie byle zwykły lekki czołg. To w praktyce zaawansowany technologicznie pojazd bojowy, który jest wyposażony w 105 mm działo główne a wieży Cockreill 3105 i kierowane pociski przeciwpancerne. Poza tą bronią integruje w sobie system aktywnej ochrony, pancerz reaktywny, środki przeciwdziałania elektronicznego, system ostrzegania przed pociskami, system zarządzania walką oraz hybrydowy system nawigacji, czyli połączenie, które znacznie zwiększa jego zdolności operacyjne w różnorodnych scenariuszach walki. Na papierze jest więc potężnym sprzętem, który właśnie niedawno został zweryfikowany w praktyce, bo 13 września 2024 roku Indyjska Organizacja ds. Badań i Rozwoju Obronnego (DRDO) ogłosiła kluczowe osiągnięcie co do jego rozwoju.

Czytaj też: Zobacz potężne czołgi dla Polski. Hyundai pokazał potężne K2EX

Wedle tych informacji Zorawar z powodzeniem zakończył pierwszą fazę poligonowych prób ogniowych, które zostały przeprowadzone w wymagających warunkach pustynnych. Testy, mające na celu sprawdzenie zdolności i celności czołgu, zakończyły się ponoć pełnym sukcesem, a teraz, czyli po pomyślnym zakończeniu tej pierwszej fazy prób rozwojowych, czołg Zorawar zbliżył się o krok do gotowości bojowej. Konieczne będą jednak dalsze testy w warunkach wysokogórskich, które są tak naprawdę całkowicie niezbędne przed wprowadzeniem czołgu do armii indyjskiej.

Czytaj też: Międzynarodowe sankcje ich zmobilizowały. Iran wzmacnia swoje czołgi

Samo wprowadzenie czołgu Zorawar na służbę jest strategicznym posunięciem mającym na celu wzmocnienie obecności militarnej Indii w wysokogórskich rejonach, co jest kluczowe zwłaszcza w kontekście trwających napięć z Chinami. Indyjska armia złożyła początkowe zamówienie na 59 czołgów Zorawar, a do 2027 roku planuje nabyć łącznie 354 sztuk, a potencjalnie rozszerzyć to zamówienie aż do 700 egzemplarzy, co z kolei ma zrównoważyć rozmieszczanie przez Chiny lekkich czołgów górskich, o których pisałem już wcześniej.