Renomowany, a wkrótce zapewne emerytowany instrument uwiecznił tę strukturę w paśmie ultrafioletowym. Pomogły w tym dwa narzędzia: ACS (Advanced Camera for Surveys) oraz WFC3 (Wide Field Camera 3). Tym sposobem powstało wyjątkowe dzieło, przywodzące na myśl kosmiczną sztukę.
Czytaj też: Każdy umie ją wskazać na niebie. Na zdjęciu tej gwiazdy widać jednak intrygujący szczegół
Ale zacznijmy od początku. Mały Obłok Magellana, podobnie jak Wielki, stanowi galaktykę satelitarną Drogi Mlecznej. Obie krążą więc wokół naszej galaktyki znajdując się przy tym w relatywnie niewielkiej odległości od niej. Wielki Obłok Magellana jest od nas oddalony o około 160 tysięcy lat świetlnych, podczas gdy Mały – mniej więcej o 200 tysięcy lat świetlnych.
Ten drugi obiekt ma zdaniem naukowców 18 900 lat świetlnych średnicy, a w jego skład mogą wchodzić aż 3 miliardy gwiazd. Oczywiście to zdecydowanie mniej imponujące wyniki od zarezerwowanych dla Drogi Mlecznej, ale nie bez przyczyny jedna z galaktyk stanowi satelitę drugiej. Pomimo stosunkowo niewielkich rozmiarów Obłoki Magellana wzbudzają spore zainteresowanie naukowców.
Niedawno przedstawiciele NASA postanowili przyjrzeć się mniejszemu z nich z wykorzystaniem Kosmicznego Teleskopu Hubble’a. Wśród zagadek, które próbują rozwikłać, warto wymienić kwestię narodzin gwiazd. Jak tworzą się te obiekty i jak wygląda ich ewolucja? Ten aspekt byłby ważny również z perspektywy poznawania historii Słońca. Poza tym astronomowie są zainteresowani fuzjami galaktyk, ponieważ taki los prawdopodobnie będzie czekał Drogę Mleczną.
Gromada gwiazd NGC 346 stanowi część Małego Obłoku Magellana. Astronomowie postanowili spojrzeć na nią za pośrednictwem Kosmicznego Teleskopu Hubble’a
NGC 346, czyli efektownie prezentująca się gromada gwiazd, została zobrazowana w wysokiej rozdzielczości. Tak powstał zapierający dech w piersiach materiał oparty na obserwacjach w ultrafiolecie. Co ciekawe, NGC 346, będąca częścią Małego Obłoku Magellana, była również śledzona za pośrednictwem zdecydowanie młodszego Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba.
Czytaj też: Betelgeza nie jest sama? Szokujące ustalenia astronomów na temat pobliskiej gwiazdy
Astronomowie interesują się tą gromadą ze względu na zachodzący tam proces tworzenia się gwiazd. Próbują zarazem lepiej zrozumieć kształtowanie ośrodka międzygwiazdowego galaktyk o niskiej metaliczności. Podobne warunki mogły panować na początkowych etapach istnienia wszechświata, kiedy nie pojawiły się jeszcze ciężkie pierwiastki znane nauce obecnie. Część z nich powstała w okresie od około 100 milionów lat do miliarda lat po Wielkim Wybuchu. Wtedy też utworzyła się pierwsza generacja gwiazd wykazujących wyższą metaliczność napędzaną eksplozjami w formie supernowych. Na szczególne brawa zasługuje teleskop Hubble’a, który zdecydowanie przekroczył oczekiwania i służy astronomom znacznie dłużej, niż sądzono.