Obraz został uwieczniony dzięki instrumentom znajdującym się na wyposażeniu łazika Curiosity. Narzędzie Mastcam nie tylko dostrzegło Ziemię na ciemniejącym niebie Czerwonej Planety. Na zdjęciu można również dostrzec Fobosa, czyli naturalnego satelitę Marsa. Ze względu na niewielką odległość dzielącą ten obiekt od swojego gospodarza jest on bardzo dobrze widoczny na fotografii.
Czytaj też: Ziemia zyska nowy księżyc! Stracimy go już za dwa miesiące
Obraz powstał 5 września i kilka dni temu trafił do sieci. Jak nietrudno się domyślić, po lewej stronie widnieje Fobos, natomiast po prawej – Ziemia. Przy średniej odległości dzielącej obie planety wynoszącej około 225 milionów kilometrów nie powinno dziwić, że nasz dom ma na zdjęciu formę ledwo widocznej kropki.
Łazik Curiosity wykonały w tym miesiącu historyczne zdjęcie Ziemi, na którym widać również jednego z dwóch księżyców Czerwonej Planety, czyli Fobosa
Dla porównania, Fobos jest oddalony od Marsa o około 6 tysięcy kilometrów. Jego wymiary to natomiast 27 na 22 na 18 kilometrów. Stanowi większego z księżyców Marsa. Rozmiary Deimosa to z kolei 15 na 12 na 10 kilometrów, a odległość dzieląca ten obiekt od Czerwonej Planety wynosi nieco ponad 23 tysiące kilometrów.
Najważniejszy w kontekście nowego zdjęcia pozostaje fakt, iż to pierwsza taka fotografia, tj. wykonana z powierzchni Marsa, na której jednocześnie możemy podziwiać zarówno Ziemię, jak i Fobosa. Co ciekawe, marsjański księżyc zbliża się do swojego gospodarza w tempie wynoszącym około 1,8 metra rocznie.
W skali kosmicznej nie jest to może powalająca wartość, lecz biorąc pod uwagę stosunkowo niewielki dystans między oboma ciałami, naukowcy spodziewają się nieuniknionej kolizji z ich udziałem. Takowa mogłaby nastąpić za około 50 milionów lat. W konsekwencji Fobos zostanie rozerwany przez siły grawitacyjne Czerwonej Planety.
Czytaj też: Chmary pająków na Marsie. Naukowcy w końcu wiedzą, skąd się wzięły
Łazik Curiosity to sześciokołowy pojazd, który wylądował na Marsie w sierpniu 2012 roku. Jego misją zarządza NASA, a wśród wyznaczonych celów z pewnością należy wymienić poszukiwanie dowodów na obecność tam życia. Dotyczy to zarówno obecnej sytuacji, jak i tej sprzed milionów, bądź miliardów lat. W odległej przeszłości czwarta planeta od Słońca była zdecydowanie bardziej podobna do Ziemi. Panowały tam wyższe niż obecnie temperatury i istniały zbiorniki wypełnione ciekłą wodą. Ale odpowiednie warunki to nie wszystko w kontekście pojawienia się życia. Z tego względu udzielenie odpowiedzi na pytanie o jego rozwój na Marsie będzie bardzo trudne.