Jak donoszą naukowcy, teleskop słoneczny Daniela K. Inouye, czyli najpotężniejszy teleskop słoneczny na świecie dokonał czegoś, co nie udawało się rzeszom heliofizyków przez długie dziesięciolecia: stworzył pierwsze szczegółowe mapy pól magnetycznych korony słonecznej. Wyniki obserwacji zostały opublikowane właśnie w periodyku Science Advances.
Warto tutaj zwrócić uwagę na to, że astronomowie na co dzień obserwują przede wszystkim tarczę słoneczną, a więc bezpośrednią powierzchnię Słońca. Koronę słoneczną, czyli tak naprawdę rzadką i rozległą atmosferę naszej gwiazdy przez długi czas obserwowano jedynie podczas całkowitych zaćmień Słońca, kiedy to tarcza Księżyca przesłaniała dysk słoneczny i pozwala obserwować samą atmosferę gwiazdy, która na co dzień niknie w blasku samej gwiazdy. Problem jednak w tym, że to właśnie w atmosferze gwiazdy dochodzi do rozbłysków słonecznych i koronalnych wyrzutów masy, które bezpośrednio wpływają na pogodę kosmiczną m.in. w otoczeniu Ziemi.
Czytaj także: Aktywność Słońca wychodzi poza skalę. Rekordowa liczba plam słonecznych. Może być jeszcze gorzej
Jeżeli zatem chcemy lepiej poznać i skuteczniej prognozować procesy zachodzące w atmosferze słonecznej, potrzebujemy znacznie więcej wiedzy o polach magnetycznych nie tyle na powierzchni gwiazdy, a właśnie w atmosferze słonecznej. Problem w tym, że owe pola magnetyczne są niezwykle trudne do dostrzeżenia.
I tutaj właśnie doskonale sprawił się teleskop słoneczny Daniela K. Inouye. Teleskop ten jest bowiem wyposażony w koronograf, który dzięki temu, że przesłania lśniący dysk słoneczny, pozwala uważnie obserwować otaczającą go atmosferę. Podczas przeprowadzonych jakiś czas temu obserwacji, naukowcom udało się za jego pomocą stworzyć mapę przedstawiającą siłę pól magnetycznych w koronie słonecznej. To właśnie znajomość procesów magnetycznych zachodzących w atmosferze jest kluczowa do zrozumienia i przewidywania pogody kosmicznej, a tym samym do ochrony technologii, na których codziennie polegamy, zarówno tych na orbicie okołoziemskiej, jak i tych na powierzchni naszej planety.
Teleskop słoneczny Daniela K. Inouye do stworzenia pierwszych map pola magnetycznego korony słonecznej wykorzystał efekt Zeemana, w którym wykonuje się pomiary właściwości magnetycznych na podstawie rozszczepienia linii widmowych.
Po wystawieniu na działanie pola magnetycznego, takiego jak na Słońcu, linie widmowe poszczególnych związków i pierwiastków ulegają rozszczepieniu. Analizując te rozszczepienia, naukowcy są teraz w stanie dostrzec własności magnetyczne badanego obiektu, w tym przypadku atmosfery Słońca.
Do prowadzenia obserwacji naukowcy wykorzystali specjalnie zaprojektowany do tego instrument, tj. kriogeniczny spektropolarymetr w bliskiej podczerwieni Cryo-NIRSP. Za jego pomocą można uważnie przyglądać się liniom pola magnetycznego w koronie słonecznej.
Czytaj także: Silna aktywność słońca może być niebezpieczna. Co robić, aby się przed nią bronić?
Naukowcy bez ogródek przekonują, iż jest to zupełnie nowy początek w badaniach Słońca i jego wpływu na pogodę kosmiczną w otoczeniu Ziemi. Badacze są przekonani, że tak jak mapy satelitarny atmosfery ziemskiej pozwoliły znacząco poprawić możliwość prognozowania warunków pogodowych, tak obserwacje prowadzone za pomocą tego teleskopu słonecznego pozwolą nam lepiej prognozować aktywność słoneczną.
Nie ma co ukrywać — zdolność mapowania pól magnetycznych atmosfery gwiazdy pozwoli nam przejść na wyższy poziom w badaniu Słońca, ale także i innych gwiazd i ich aktywności. Korzyści z tego osiągnięcia będą wykorzystywane przez kolejne pokolenia heliofizyków.