Stworzony przez Polaków KRUK ma zrewolucjonizować dynamikę pola bitwy
Amunicja krążąca, którą określa się też mianem dronów kamikadze, zyskała znacznie na znaczeniu dzięki swojej elastyczności, precyzji i zdolności do krążenia nad celem przed uderzeniem. Systemy te łączą zdolności wywiadowcze, rozpoznawcze i obserwacyjne z możliwością dostarczania niszczycielskich ładunków, jako swojego rodzaju inteligentne połączenie granatów oraz dronów rozpoznawczych. Polski KRUK ma z kolei wypełnić zapotrzebowanie na efektywne kosztowo, precyzyjnie kierowane i mobilne uzbrojenie, które może być szybko rozmieszczane na polu walki.
Czytaj też: Polacy wzięli się za problem z dronami. KUSZA zrobi wśród nich pogrom
Dron KRUK miał zostać zaprojektowany z wykorzystaniem najnowszych technologii, aby zapewniać doskonałą wydajność w różnych sytuacjach bojowych. Nie jest wprawdzie wielkim bezzałogowcem, bo waży zaledwie 1,5 kg, z czego 500 gramów waży jego głowica bojowa, ale kiedy już zostanie wystrzelony w przestworza za pomocą 2-kg wyrzutni startowej, pokazuje pazur. Rozwija bowiem prędkość przelotową rzędu 120 km/h, a przy nurkowaniu na cel, rozpędza się do nawet 160 km/h, operując na wysokościach od 250 metrów nad poziomem terenu do 5000 metrów nad poziomem morza przez maksymalnie 10 minut od startu. Zasięg KRUK-a zależy z kolei od trybu operacyjnego i wynosi do nawet 20 km.
Jeśli idzie o destrukcyjne możliwości, to KRUK może przenosić zarówno 500-gramową głowicę bojową, która obejmuje amunicję przeciwpancerną (zdolną do penetracji 180 mm walcowanego pancerza jednorodnego), jak i ładunki przeciwpiechotne. Różnorodność tych ładunków sprawia, że system ten jest dostosowany do różnych scenariuszy bojowych – od zwalczania opancerzonych pojazdów, po precyzyjne eliminowanie wrogich żołnierzy. Jedną z najważniejszych cech tego systemu jest z kolei możliwość obsługi przez jedną osobę, wysoka łatwość użycia, ledwie 2-minutowy proces rozmieszczania oraz powiązanie z tubą startową wielokrotnego użytku.
Czytaj też: Prosta sztuczka, a efekt jak milion dolarów. Ukraina zmodernizowała swoje drony
Integracja zaawansowanych technologii zapewnia, że KRUK może śledzić i atakować zarówno stacjonarne, jak i poruszające się cele z dużą precyzją. Jego kamery elektrooptyczne dostarczają obrazy w czasie rzeczywistym, a inteligentne algorytmy naprowadzają amunicję na cel, minimalizując straty poboczne i maksymalizując szanse na skuteczne uderzenie. Modułowość systemu zapewnia z kolei możliwość adaptacji do różnych pojazdów, a także bezproblemową współpracę z istniejącymi technologiami wojskowymi przy jednoczesnej gwarancji bezpieczeństwa komunikacji za sprawą zabezpieczonych protokołów komunikacyjnych.
Czytaj też: Bond by się go nie powstydził. Nowy ukraiński dron ma wymowną nazwę
W miarę jak globalne siły zbrojne coraz bardziej polegają na systemach bezzałogowych, KRUK firmy Jakusz wyróżnia się jako interesujący dodatek do rosnącego portfela precyzyjnie kierowanej, mobilnej amunicji. Dzięki swojej wszechstronności, precyzji i łatwości obsługi, KRUK stanowi przykład przyszłości technologii bojowej, w której to drony i amunicja krążąca będą odgrywać coraz większą rolę zarówno w ofensywie, jak i obronie. W miarę jak wyścig technologiczny dronów przyspiesza na całym świecie, Jakusz pozycjonuje się jako kluczowy gracz, napędzając innowacje i oferując zaawansowane rozwiązania dostosowane do zmieniających się wyzwań współczesnej wojny.