Kiepskie wieści dla Ukrainy. Rosja ma nowy typ bomby

Po tym, jak Rosja dogoniła USA w zakresie modernizacji swoich starych, “głupich” bomb, państwo zaczęło rozwijać kolejne narzędzia zniszczenia tego typu, czego najnowszym przykładem jest broń UMPB D-30SN. Tak się składa, że to zupełnie nowy typ skrzydlatej bomby precyzyjnej.
Su-34
Su-34

Czym dokładnie jest UMPB D-30SN, czyli zupełnie nowa broń Rosjan?

W ostatnich doniesieniach rosyjskie media zaprezentowały UMPB D-30SN, a więc zupełnie nowy typ skrzydlatej bomby precyzyjnej, który ponoć został już użyty w trwającym konflikcie na Ukrainie. Potwierdzają to zwłaszcza zdjęcia, na których to widzimy bomby tego typu na rosyjskim samolocie uderzeniowym Su-34 Fullback i co tu dużo mówić, nie jest to dobra wieść dla Ukrainy. D-30SN potwierdza bowiem ciągłe dążenie Rosji do rozwoju swojego arsenału amunicji precyzyjnie naprowadzanej, a zaczęło się to od powstania właśnie zestawów UMPB (Uniwersalnyj Mieżwidowoj Planirujuszczij Bojepripas), czyli specjalnych dodatków do starszych bomb, które zapewniają im m.in. możliwość szybowania oraz precyzyjnego trafiania w znacznie odleglejsze cele.

Czytaj też: Wcześniej tego nie robili. Rosjanie odpalili sekretną broń Ch-36 Grom-E1

UMPB D-30SN

Jak widać na zdjęciach, bomba UMPB D-30SN wyróżnia się kompaktową i opływową konstrukcją, a jej rozmiary zdradza porównanie do samolotu Su-34, na którego to wyposażeniu się znalazła. Łatwo dostrzec, że ta nowa rosyjska broń jest wyposażona w krzyżowe usterzenie ogonowe, które prawdopodobnie ma na celu zwiększenie stabilności i kontroli podczas szybowania w kierunku celu. Jedną z najbardziej innowacyjnych cech tej bomby jest składane główne skrzydło, które leży równo z korpusem bomby aż do momentu jego rozłożenia. Ta konstrukcja umożliwia utrzymanie bardziej aerodynamicznego kształtu, który zmniejsza opór powietrza podczas lotu i tym samym zwiększa potencjalny zasięg.

Czytaj też: Tego drona jeszcze świat nie widział. Jest niczym tajna broń Rosjan

Rosjanie podeszli ciekawie do samego wypuszczania bomby spod samolotu, bo pod skrzydłem jest ona umiejscowiona “odwrotnie” i dopiero po wystrzeleniu odwraca się, aby poprawnie ustawić się na trajektorii w kierunku celu. Pamiętajmy, że UMPB D-30SN to nie bomba, która ot spada na cel. W praktyce jest ona zaprojektowana do szybowania w jego kierunku, zamiast polegać wyłącznie na sile grawitacji, jak w przypadku tradycyjnych bomb, co wspomaga wbudowany system napędowy, który znacznie zwiększa zasięg bomby. Chociaż dokładne specyfikacje nie zostały publicznie ujawnione, to szacuje się, że D-30SN może osiągnąć cele oddalone o ponad 50 do 70 kilometrów. Tak zwiększony zasięg nie tylko poprawia skuteczność operacyjną bomby, ale także stanowi poważne wyzwanie dla systemów obrony powietrznej i to za ułamek ceny potrzebnej do wydania na zaawansowany pocisk.

Stara rosyjska bomba FAB-500 ze skrzydłami

Czytaj też: Rosja dozbraja Krym. Most zaczęła chronić potężna broń

Pod względem opłacalności, D-30SN jest postrzegana jako przystępna cenowo alternatywa zarówno dla starszej rosyjskiej amunicji, takiej jak FAB-250, jak i droższych zachodnich odpowiedników, takich jak amerykańska bomba GBU-39 Small Diameter Bomb (SDB). To połączenie zaawansowanych możliwości i stosunkowo niskich kosztów jest prawdopodobnie kluczowym czynnikiem, który skłonił Rosję do wdrożenia tej broni na Ukrainie. Z kolei samo wprowadzenie UMPB D-30SN do arsenału rosyjskiej armii oznacza znaczącą zmianę w krajobrazie amunicji precyzyjnie naprowadzanej tego kraju. Zdolność bomby do rażenia celów na znacznej odległości przy jednoczesnym omijaniu obrony powietrznej czyni ją potężnym narzędziem w trwającej wojnie, a będzie to najpewniej dopiero początek tego, co Rosja stworzy w dążeniu do uzyskaniu przewagi.