Samsung Galaxy Z Flip6 wygląda nieco inaczej i potrafi więcej w dziedzinie sztucznej inteligencji
Największą wizualną nowością, którą powinien od razu zauważyć każdy, kto zna serię smartfonów Galaxy Z Flip, jest obudowa najnowszego modelu. Płaskie krawędzie wielu osobom mogą przywodzić na myśl iPhone’y, ale też z drugiej strony takie same znajdziemy w serii Galaxy S23. Dzięki temu obudowa wygląda świeżo i zdecydowanie się wyróżnia. Pojawiła się obawa o to, że może to przeszkadzać w otwieraniu obudowy jedną ręką, ale szybka weryfikacja w praktyce pokazała, że da się to zrobić bardzo sprawnie.
Pod kątem specyfikacji w Galaxy Z Flip6 zmieniło się niewiele względem poprzednika. Główne nowości to wzmocniona konstrukcja z ulepszonego Armour Aluminium i szkło Gorilla Glass Victus 2, a także spełnianie bardziej restrykcyjnych norm wodoodporności (IP48). Oraz nowe, bardzo efektowne kolory.
Specyfikacje ekranów są na pierwszy rzut oka zbliżone i niektóre zmiany to faktycznie kosmetyka. Zewnętrzny ekran Super AMOLED o przekątnej 3,4 cala oraz główny LTPO AMOLED 2X o przekątnej 6,7 cala ze 120 Hz ekranem, ale są one wyraźnie jaśniejsze od poprzedników. Jasność zewnętrznego wyświetlacza sięga 1600 nitów, a głównego 2600 nitów, dzięki czemu korzystanie z nich w pełnym słońcu nie jest żadnym wyzwaniem. Unowocześniony został procesor, do modelu Qualcomm Snapdragon 8 Gen 3, ilość pamięci RAM urosła do 12 GB, a na pliki mamy 256 lub 512 GB pamięci wbudowanej.
Kolejne nowości to aparaty. Pierwszy z obiektywem ultraszerokokątnym ma nową matryce o niezmienione rozdzielczości 12 Mpix, a zupełnie nowy jest aparat główny o rozdzielczości 50 Mpix i tutaj bez zbędnego przedłużania zostawię Was ze zdjęciami wykonanymi przez Michała w trakcie recenzji Flipa6:
Wycieczkę po możliwościach technicznych zakończmy powiększonym akumulatorem, który teraz ma pojemność 4000 mAh i naładujemy go przewodowo z mocą 25 W lub bezprzewodowo z mocą 15 W.
Samsung Galaxy Z Flip6 ma dodatkowo sporo nowych funkcji, których nie wyjaśni nam specyfikacja i są to możliwości, jakie daje wykorzystanie w nim algorytmów sztucznej inteligencji. Lista funkcji jest bardzo długa, więc skupmy się na tych, które wydają się najciekawsze. A taką jest na pewno tłumaczenie. Tłumaczyć możemy rozmowę telefoniczną na żywo, czyli dzwonimy do kogoś mówiącego do nas w obcym języku, a smartfon automatycznie tłumaczy rozmowę na język polski oraz przykładowo włoski w drugą stronę. Ale tłumaczyć możemy też rozmowę na żywo i tutaj przydatna jest konstrukcja Flipa, bo w trakcie rozmowy na ekranie głównym może wyświetlać się tłumaczenie w jednym języku, a na zewnętrznym w drugim języku.
Bardzo przydatną funkcją jest w zasadzie ich zbiór, który możemy nazwać osobistym asystentem. Samsung Galaxy Z Flip6 może nagrać przykładowo wykład, następnie przerobić nagranie na tekst pisany, a dodatkowo streścić go, wybierając najważniejsze informacje. Może też za nas napisać wiadomość, wystarczy że wskażemy mu jej typ (np. post na Facebooka lub wiadomość e-mail) oraz czy ma to być tekst formalny czy nieformalny.
Pośród funkcji rozrywkowych na uwagę zasługuje generowanie obrazów. Na ekranie możemy naszkicować zarys jakiegoś obrazu i naprawdę nie potrzeba do tego żadnych umiejętności, a sztuczna inteligencja zrobi z tego efektowną grafikę.
Samsung Galaxy Watch Ultra to uzupełnienie oferty inteligentnych zegarków producenta
Samsung, jeden ze światowych liderów elektroniki konsumenckich, nie miał w swojej ofercie nic, co mogłoby rywalizować ze specjalistycznymi zegarkami konkurencyjnych marek. To doprowadziło do tegorocznej premiery modelu Watch Ultra i Samsung nie bawił się tutaj w półśrodki.
Wygląd zegarka jest dyskusyjny, bo nawiązuje do konkurencji, ale na żywo prezentuje się bardzo efektownie. Jest bardzo solidny i trudno jest to opisać słowem pisanym, to trzeba poczuć. Efektowności konstrukcji dodają matowe boki koperty. Choć egzemplarz testowy, jakiego używałem po premierze, był w kolorze pomarańczowym, to zdecydowanie jestem ogromnym fanem wariantu białego.
Domykając temat solidności, zegarek ma obudowę ze stopów tytanu klasy lotniczej, ekran chroni szafirowe szkło, a cała konstrukcja ma działać na wysokości 9000m, w temperaturze od -20 do 55 stopni Celsjusza oraz wytrzymuje ciśnienie wody do 10 ATM.
Samsung Galaxy Watch Ultra to najbardziej zaawansowany zegarek z system Watch OS, dzięki któremu oferuje wiele ciekawych funkcji. Jak choćby pełny dostęp do aplikacji Google, w tym przede wszystkim Map, a dzięki wzorowej współpracy ze smartfonami z Androidem jest ich idealnym uzupełnieniem. Przykładowo trasa wyszukana na smartfonie automatycznie jest dostępna na zegarku. Do tego możemy swobodnie odpowiadać na wiadomości i prowadzić rozmowy głosowe prosto z zegarka (przy połączeniu Bluetooth ze smartfonem lub niezależnie dzięki możliwości podłączenia karty eSIM i łączności LTE).
Dla bardziej wymagających użytkowników dostępny jest zaawansowany, bardzo dokładny GPS czy możliwość uruchomienia syreny alarmowej. Producent deklaruje hałas na poziomie 86 dB, który słychać w lesie na odległość 180 metrów i jestem w stanie się z tym zgodzić, bo hałasuje niemiłosiernie. A przy tym w momencie włączenia alarmu uaktywnia się jeszcze dokładniejszy GPS i mamy możliwość wezwania pomocy w sytuacji wykrycia upadku. Więc podczas uprawiania różnych sportów ekstremalnych, jak wspinaczka górska, Galaxy Watch Ultra może pełnić jednocześnie rolę naszego przewodnika oraz strażnika.
Oczywiście jest tu coś dla bardziej przyziemnych sportowców, bo zegarek śledzi aktywność w wielu różnych dyscyplinach sportowych oraz zbiera różne informacje na temat pracy naszego organizmu. Zastosowano tu nowy czujnik biometryczny, który jeszcze dokładniej mierzy puls, natlenienie krwi, mierzy poziom stresu, czuwa nad odpowiednim snem, a na deser mamy też pomiar EKG i ciśnienia krwi, jeśli używamy zegarka ze smartfonem Samsunga. Z tego powodu warto postawić na zestaw sprzętu tego samego producenta.
Jak wygląda czas pracy? Samsung mówi o 100 godzinach w trybie oszczędzania energii, ale w końcu nie po to kupujemy taki zegarek, żeby go oszczędzać. Przy standardowym użytkowaniu, bez szaleństw ze sportami ekstremalnymi i korzystaniem z GPS-u mówimy realnie o trzech dniach działania.
Pomimo ogromnych możliwości Samsung Galaxy Watch Ultra jest jednym z tańszych zegarków posiadających tyle rozbudowanych funkcji. A skoro ceny, to przejdźmy do tego, jak i gdzie korzystanie można kupić oba urządzenia.
Po Samsunga Galaxy Z Flip6 i Watch Ultra idź do Plusa
Plus ma obecnie bardzo ciekawą propozycję dla osób przenoszących numer i przyznaję, że na pierwszy rzut oka to wygląda aż podejrzanie, bo ceny sprzętu są obniżone o 50%. Wygląda jednak na to, że tu nie ma żadnych gwiazdek czy dopisków drobnym druczkiem. Jak to działa?
Wchodzimy na dedykowaną stronę internetową Plusa i wybieramy sprzęt. Nasz Samsung Galaxy Z Flip6 w wersji 12/256 GB kosztuje 249 zł na start i 195,82 zł miesięcznie w 12 ratach i jego całościowa wartość to tylko 2599 zł, zamiast 5199,04 zł. Samsung Galaxy Watch Ultra to z kolei 1 zł na start i 120,67 zł miesięcznie w 12 ratach, co daje nam 1450 zł zamiast 2899,04 zł. Oprócz tego promocja obejmuje też realme 12+ 5G 8/256 GB za 1 zł na start w 12 ratach po 66,50 zł (łącznie 799 zł zamiast 1599,04 zł) oraz Samsung Galaxy A55 5G 8/128 GB za 1 zł na start w 12 ratach po 83,17 zł (1000 zł zamiast 1998,76 zł).
W kolejnym kroku wybieramy abonament z nielimitowanymi usługami i Internetem 5G z pakietem danych 6, 50 lub 120 GB, co przekłada się na abonament w cenie 39, 59 lub 69 zł przez okres dwóch lat.
Krok ostatni to opcjonalny wybór dodatkowej usługi W abonamencie za 59 zł do tego możemy dokupić usługi All In Streaming, czyli 3 streamingi w 1 cenie, za 40 zł lub 30 zł przy wyborze abonamentu za 69 zł. Pakiet All In Streaming, daje dostęp do Disney+, Max oraz unikalnego pakietu Polsat Box Go Plus.