Student zbudował reaktor fuzyjny w sypialni. Zrobił to szybciej niż ktokolwiek inny

Reaktor fuzyjny uważany jest za przyszłościowe, niezwykle wydajne źródło energii. Wiele zespołów badawczych z całego świata bierze obecnie udział w swoistej rywalizacji o to, komu pierwszemu uda się opracować skalowalną i komercyjną technologię tego typu. Zdaje się, że do wyścigu zaczynają dołączać zwykli studenci – przykładem tego jest pewien młody adept nauki z Kanady, który skonstruował reaktor fuzyjny we własnej sypialni i to w zdumiewająco krótkim czasie.
Zdjęcie poglądowe

Zdjęcie poglądowe

Hudhayfa Nazoordeen jest studentem kanadyjskiego Uniwersytetu Waterloo, który postanowił zbudować w swojej sypialni coś bardzo wyjątkowego. Mowa tutaj o roboczym, niewielkim modelu reaktora fuzyjnego. Używając transformatora neonowego o napięciu prądu elektrycznego 12 kV, student wytworzył plazmę potrzebą do reaktora – o wszystkim dowiadujemy się z jego relacji na platformie X (d. Twitter).

Czytaj też: Stabilność plazmy, jakiej jeszcze nie było. Nowy reaktor fuzyjny toruje drogę do technologii przyszłości

Młody naukowiec spędził dokładnie cztery tygodnie na skompletowaniu elementów składowych reaktora oraz samą jego budowę. Najpierw przystąpił do prac projektowych, opracowując teoretyczny model i pozyskując odpowiednie części do eksperymentu. Następnie rozpoczął budować główną komorę reaktora fuzyjnego, po czym domontował do niej specjalny prostownik. Całość instalacji znajdowała się w sypialni studenta.

Reaktor fuzyjny zbudowany przez studenta kanadyjskiego Uniwersytetu Waterloo / źródło: X.com, profil Hudhayfy Nazoordeena

Reaktor fuzyjny zbudowany w sypialni studenta. W cztery tygodnie wyprodukował plazmę

Jak dowiadujemy się z opisu studenta, aby stworzyć system próżniowo-pomiarowy wykorzystano przetwornik MKS-901p łączący technologię pomiaru ciśnienia bezwzględnego oraz różnicowego. Dzięki temu instalacja mogła prezentować optymalną wydajność i być funkcjonalna. Dodatkową pomocą w badaniach był Claude 3.5 Sonnet – asystent AI. Model sztucznej inteligencji służył cennymi wskazówkami.

Czytaj też: Największy reaktor fuzyjny na świecie uruchomiony! To jeszcze nie jest koniec

Niemniej ciekawe jest to, że Nazoordeen w ogóle nie miał na wyposażeniu multimetru – urządzenia do kompleksowych pomiarów elektrycznych. Zamiast niego do sprawdzenia połączeń obwodów użył platformy Arduino. Finalnie studentowi udało się zniwelować wszystkie nieszczelności w instalacji i osiągnął on ciśnienie 25 mikronów. Mimo tego, że naukowiec nie doprowadził do fuzji, to jego eksperyment można uznać za udany.

Czytaj też: Mamy przełom! Wynaleziono sposób na produkcję paliwa do reaktorów fuzyjnych

Inspiracją dla Nazoordeena była Olivia Li – inna studentka z Nowego Jorku, która także w swoim mieszkaniu podjęła się próby zbudowania reaktora fuzyjnego. Oba przykłady są doskonałym obrazem, że prace badawcze nad technologią jest w stanie tak naprawdę prowadzić każdy, kto zna się na temacie. Obserwując rezultaty kolegów po fachu, możemy uczyć się na ich błędach i tym samym jeszcze skuteczniej dopracowywać projekty reaktorów.