Tianmushan No. 1 to nie tylko kolejny dron; reprezentuje on zmianę paradygmatu w technologii bezzałogowych statków powietrznych (UAV). Rozwiązuje on nieodłączne słabości tradycyjnych dronów przemysłowych, a mianowicie ich ograniczony zasięg lotu i podatność na niesprzyjające warunki pogodowe. Chiński bezzałogowiec radzi sobie z tymi problemami dzięki połączeniu innowacyjnego projektu i najnowocześniejszej technologii.
Dron Tianmushan No. 1 może zrewolucjonizować całą branżę
Dron Tianmushan No. 1 zasilany wodorem ma techniczne możliwości autonomicznego startu i lądowania jednym przyciskiem oraz 100 km ciągłej pracy poza zasięgiem wzroku, zmieniając w ten sposób tryb użytkowania tradycyjnych dronów przemysłowych. Te możliwości zwiększają użyteczność drona w odległych i trudnych warunkach.
Czytaj też: Chińczycy mają spektakularnego drona transportowego. Amerykanie patrzą z zazdrością
Poza tym może on pozostać w powietrzu przez cztery godziny i działać bezbłędnie w ekstremalnie zimnych i wysokogórskich warunkach. Inną wyróżniającą się cechą Tianmushan No. 1 jest jego lekki korpus z włókna węglowego, który waży zaledwie ok. 19 kg. Weźmie na pokład ładunek o maksymalnej masie 6 kg, ale nie to jest najważniejszą cechą tego bezzałogowca.
Źródło zasilania – system paliwowych ogniw wodorowych – o gęstości energii 1000 Wh/kg, czyli 5-6 razy wyższej niż konwencjonalne baterie litowe, jest kluczem do wydłużonego czasu lotu drona. Eksperci przekonują, że to może czynić z Tianmushan No. 1 idealne narzędzie obserwacyjno-badawcze, niekoniecznie do celów wojskowych.
Xu Weiqiang, główny projektant Tianmushan No. 1, mówi:
To pierwszy na świecie masowo produkowany dron napędzany wodorem ze zintegrowaną konstrukcją spadochronu.
Może się to przydać w przypadku jakiejkolwiek awarii, w której spadochron automatycznie się rozwinie i ochroni zarówno drona, jak i jego otoczenie. Dron został rygorystycznie przetestowany, aby jak najlepiej wstrzelić się w potrzeby branży. Sprawdzono go w różnych scenariuszach, takich jak eksploracja ropy naftowej i gazu, inspekcje zasilania, ratownictwo awaryjne, ochrona lasów czy monitorowanie oszczędzania wody.
Pierwszy udany lot Tianmushan No. 1 oznacza, że dron jest coraz bliżej wejścia do czynniej służby. Maszyną wykazuje zainteresowanie wiele firm z sektora prywatnego, także spoza Chin. Można przewidywać, że inżynierowie z Tianmushan Laboratory nie będą narzekać na brak zamówień.