Słońce zniszczyło przelatującą kometę. Zobacz, ja wyglądały jej ostatnie chwile 

ATLAS (C/2024 S1) była kometą, po której obserwatorzy nieba sporo sobie obiecywali. 24 października znalazła się wyjątkowo blisko Ziemi, ale już kilka dni później uległa zniszczeniu. Stało się tak za sprawą naszej gwiazdy.
Słońce zniszczyło przelatującą kometę. Zobacz, ja wyglądały jej ostatnie chwile 

Bo choć Słońce sprawia, że na Błękitnej Planecie może przetrwać życie, to zdecydowanie nie daje drugiej szansy niczemu, co zbliży się do niego zbyt mocno. Mogliśmy się o tym przekonać za sprawą niedawnego przelotu ATLAS (C/2024 S1), który doprowadził do całkowitego rozpadu tego obiektu. 

Czytaj też: Energia z kosmosu, która jest teleportowana do celu? Ten pomysł jest zaskakująco realny

Zaobserwowany po raz pierwszy miesiąc wcześniej za pośrednictwem ATLAS-HKO na Hawajach, minął swoje peryhelium 28 października. Pojęcie to oznacza punktu największego zbliżenia do Słońca, co w przypadku rzeczonej komety oznacza zaledwie 0,008 jednostki astronomicznej, czyli mniej więcej 1,2 mln kilometrów. 1 jednostka astronomiczna jest natomiast równa średniemu dystansowi dzielącemu Ziemię od naszej gwiazdy. 

Fani kosmicznych obserwacji mieli wcześniej w tym roku okazję do śledzenia przelotu Tsuchinshan-ATLAS. Za sprawą ATLAS (C/2024 S1) pojawiła się natomiast dodatkowa szansa na dostrzeżenie tak efektownego widoku. I choć eksperci sugerowali, że istnieje spore ryzyko zniszczenia nowej komety przez Słońce, to wciąż pozostawała nadzieja, iż przetrwa ona tak bliskie spotkanie.

Słońce doprowadziło do całkowitego rozpadu komety ATLAS (C/2024 S1). Zaliczano ją do tzw. grupy Kreutza, czyli grona komet powstałych z jednego, znacznie większego ciała, które podzieliło się na kawałki

Mówiąc o tego typu obiektach warto wspomnieć o tzw. grupie Kreutza. Zalicza się do nich komety muskające Słońce mające peryhelium orbity zlokalizowane tuż przy fotosferze naszej gwiazdy. Ciała zaliczane do tej grupy tworzyły kiedyś znacznie większy obiekt, który rozpadł się, pozostawiając po sobie wiele mniejszych fragmentów. W 1965 roku jedna z komet zaliczanych do grupy Kreutza przetrwała spotkanie z naszą gwiazdą i zyskała imponującą jasność.

Czytaj też: Kolejne koronalne wyrzuty masy uderzają w kometę Tsuchinshan-ATLAS. Zobacz nagranie

Dawało to nadzieję na podobny przebieg spraw w przypadku ATLAS (C/2024 S1). Rzeczywistość okazała się jednak nieubłagana. Pomimo relatywnie dużych rozmiarów, nasz kosmiczny gość sprzed kilku dni uległ całkowitemu zniszczeniu. Ta efektowna katastrofa została uwieczniona przez SOHO (Solar and Heliospheric Observatory), którego misją kieruje NASA wraz z Europejską Agencję Kosmiczną.