Galaxy Z Fold 6 Special Edition — znamy datę premiery
Jeśli na bieżąco śledziliście doniesienia związane z Galaxy Z Fold 6, to zapewne wiecie, że jeszcze przed jego debiutem mówiono o dwóch wariantach. Najpierw raporty wspominały o tańszym Foldzie, później przerzuciły się na ewentualną wersję Ultra, mającą cechować się większą i cieńszą konstrukcją oraz kilkoma ulepszeniami. Ostatecznie w lipcu dostaliśmy jednego, raczej standardowego Fold 6, ale co ciekawe, plotki te nie ustały, choć ich treść trochę się zmieniła. Zaczęto bowiem mówić o specjalnej edycji Galaxy Z Fold 6, która miałaby pojawić się tylko w Chinach i Korei Południowej, a na pokładzie znalazłyby się pewne usprawnienia związane przede wszystkim z konstrukcją.
Czytaj też: Ten nowy budżetowiec Samsunga będzie wspierany dłużej niż niejedne flagowce
Najwyraźniej nie były to tylko plotki, ponieważ jeden z koreańskich sprzedawców trochę się pospieszył i ujawnił nam nie tylko datę premiery „Galaxy Z Fold 6 Special Edition”, ale też ramy czasowe przedsprzedaży. Ta ruszy 18 października i zakończy 24 października przed premierą telefonu, zaplanowaną na 25 października. Baner reklamowy wygląda na prawdziwy, jednak należy pamiętać, że zawsze może być to fałszywa grafika, dlatego wciąż polecamy podchodzić do tego z dystansem. Natomiast jeśli informacje się potwierdzą, to już za kilka tygodni zobaczymy nowego, limitowanego składaka Samsunga. Pytanie tylko, czy jest w ogóle czym się ekscytować?
Nie od dziś wiadomo, że południowokoreański gigant – choć nazywany jest królem składaków – w wielu kwestiach odstaje od chińskich konkurentów. Składane modele od Xiaomi, Huawei czy Honora przewyższają Galaxy Z Fold pod wieloma względami, a przede wszystkim są od niego smuklejsze, mają większe baterie i szybsze ładowanie. Niekwestionowanym liderem jest tutaj Honor Magic V3 o grubości 9,2 – 9,3 mm po złożeniu, z baterią 5150 mAh i ładowaniem 66W. Kiedy porównamy go do Galaxy Z Fold 6 – 12,1 mm grubości, 4400 mAh, 25 W – wypada to bardzo blado.
Czytaj też: 7 lat aktualizacji – które urządzenia Samsunga mogą liczyć na takie wsparcie?
Galaxy Z Fold 6 Special Edition będzie najsmuklejszym urządzeniem w ofercie producenta. Zgodnie z doniesiemy, Samsung powiększy w nim ekrany, bo po rozłożeniu dostaniemy panel 8-calowy, a zewnętrzny ekran ma oferować przekątną 6,5”. Różnica w grubości względem standardowego Fold 6 będzie znacząca, ponieważ nowy model ma mieć po złożeniu 10,6 mm i chociaż rekord Honora nie zostanie pobity, to dla Samsunga będzie to znaczący krok naprzód. Ponadto na pokładzie ma znaleźć się 200-megapikselowy aparat znany nam z Galaxy S24 Ultra. Niestety, nie zapowiada się, by producent powiększył baterię czy przyspieszył ładowanie.
Czytaj też: OxygenOS 15 – jakie nowości trafią na smartfony OnePlus w nadchodzącej aktualizacji
Jak już wspomniałam, nowy Fold ma być sprzedawany jedynie w Korei i Chinach, co jasno wskazuje, że gigant chce powalczyć z topowymi modelami dostępnymi przede wszystkim w Państwie Środka. Czy ma szansę? Szczerze w to wątpię, bo na tamtejszym rynku – oprócz Magic V3 – dostępne są takie modele, jak również tegoroczny Xiaomi Mix Fold 4 wyposażony w aparaty Leica, Snapdragona 8 Gen 3 i baterię 5100 mAh z ładowaniem przewodowym 67 W i 9,5 mm grubości po złożeniu. Tamtejsi klienci wybór mają naprawdę szeroki, więc dużo też zależeć będzie od ceny, choć coś czuję, że Samsung każe sobie sporo zapłacić za tę specjalną edycję Folda.