Google niedawno wydało nowe wersje Chrome. Edycja dla Windows i macOS nosi numer 130.0.6723.58/59, a w przypadku Linuxa jest to 130.0.6723.58. W każdej nowej edycji likwidowane są wykryte podatności, a producent uspokaja, że nie ma żadnych dowodów, aby jak dotąd którakolwiek z nich została użyta do przeprowadzenia ataku.
Google Chrome — likwidacje luk to nie wszystko
Producenci innych przeglądarek opartych na Chromium powinni wkrótce pójść w ślady Google’a, ponieważ problemy tkwią w samym silniku. Aż 13 z 17 luk w Chrome zostało wykrytych i załatanych przez zewnętrznych badaczy, oczywiście zgłoszono je również do producenta. Jedna z nich — CVE-2024-995 – została określona jako problem wysokiego ryzyka, podczas gdy pozostałe to luki średnie lub niskiego ryzyka. Ze względów bezpieczeństwa Google nie podaje żadnych szczegółów.
Zmiany w nowym Chrome na tym się nie kończą. Wprowadzone nowości to:
- synchronizacja kluczy dostępu utworzonych w menedżerze haseł Google z urządzeniami z Androidem i na komputerach;
- kontrola zabezpieczeń działa teraz automatycznie w tle i chroni aktywnie, automatycznie unieważniając nieużywane uprawnienia witryn, automatycznie wyłącza powiadomienia wprowadzające w błąd oraz rozpoznaje potencjalnie niebezpieczne rozszerzenia i przed nimi ostrzega;
- silniejsza ochrona korzysta z AI, żeby zapewnić Ci najwyższy poziom zabezpieczeń przed potencjalnie niebezpiecznymi stronami, plikami i rozszerzeniami.
Czytaj też: Chrome vs adblocki – przewaga po stronie Google’a. Czy jesteśmy skazani na reklamy
Chrome zwykle aktualizuje się automatycznie, gdy dostępna jest nowa wersja. Możesz ręcznie uruchomić sprawdzanie aktualizacji, korzystając z pozycji menu Pomoc > Google Chrome — informacje. Google wydało również Chrome 130.0.6723.58 dla Androida i Chrome dla iOS 130.0.6723.37. Wersja na Androida naprawia te same luki w zabezpieczeniach, co wersja na komputery stacjonarne.