Duże zmiany w nawigacji. Już nie pomylisz pasów ruchu
Zmiany w nawigacji Google Maps wyglądają bardzo obiecująco, a nowości jest całkiem sporo. Ważną zmianą jest lepsze pokazywanie, który pas ruchu należy zająć, aby trafić w zjazd lub prawidłowo skręcić. Nawigacja pokaże też przejścia dla pieszych i znaki drogowe.
Pojawi się więcej możliwości ostrzenia innych uczestników ruchu, co może okazać się bardzo przydatne w nadchodzących zimowych miesiącach. Możliwe będzie oznaczenie na drodze ostrzeżenia o słabej widoczności, nieodśnieżonej lub zalanej drodze.
Nawigacja będzie w stanie uatrakcyjnić naszą podróż. Po wprowadzeniu trasy do aplikacji dostaniemy propozycje odwiedzenia ciekawych miejsc czy lokali po drodze. To może być przydatne podczas podróży przez nieznane tereny.
Dojechaliśmy do ustalonego punktu na mapie, ale ze znalezieniem parkingu i dojścia na miejscu musimy sobie poradzić sami? To teraz będzie to prostsze. Nawigacja skieruje nas na najbliższy parking, a następnie przełączy się na nawigację pieszą, widok StreetView lub AR i kierując nas prosto do wejścia.
Na odczucie nowości niestety trochę poczekamy. Ulepszona nawigacja będzie wdrażana w listopadzie dla ponad 30 obszarów metropolitalnych na świecie. Z kolei widok immersyjny (pokazujący wizualizacje tras, wygląd parków czy stadionów, wraz z symulacją pogody w danym momencie) obejmie 150 miast na całym świecie. Kolejne miejsca i miasta będą dodawane na bieżąco.
Czytaj też: Mapy Google na Android Auto ze świetną funkcją, ale tylko dla wybranych
Nowości pojawią się też w aplikacji Waze
Waze może pochwalić się dużą społecznością aktywnych użytkowników, którzy chętnie korzystają z możliwości zgłaszania utrudnień i zdarzeń drogowych. Każde takie zgłoszenie w mniejszy lub większy sposób odciąga uwagę kierowcy i nowe funkcje Waze mają to zmienić. Zgłoszenia będzie można wprowadzić głosowo. Wystarczy dotknąć przycisku na ekranie i powiedzieć, co konkretnie chcemy zgłosić. W rozpoznaniu komendy pomoże integracja z Gemini. W przypadku, kiedy komenda będzie nieprecyzyjna, aplikacja dopyta, co konkretnie mieliśmy na myśli.
Funkcja będzie na razie dostępna w wersji beta w języku angielskim, ale Google już zapowiada, że w kolejnych miesiącach będzie obsługiwana przez kolejne języki.
W Waze pojawi się jeszcze jedna nowość i będzie nią możliwość dodania do map okolic szkół. To pozwoli na wyświetlenie komunikatu i konieczności zachowania większej ostrożności w godzinach lekcyjnych. Ta funkcja będzie dostępna na całym świecie jeszcze w tym roku.
Czytaj też: Samsung zmieni nazwę swoich urządzeń premium. Marka „Galaxy” pójdzie w odstawkę?
Gemini i Google Maps podpowiedzą, co robić w weekend
Google chwali się, że z Map korzysta już ponad 2 mld użytkowników, a jednego dnia w niebotycznie wielkiej bazie aplikacji pojawia się nawet ponad 100 mln aktualizacji. Obecnie Google korzysta z AI do m.in. obliczania tras z niskim zużyciem paliwa czy generowania widoku immersyjnego. Przyszedł czas na integrację Map z Gemini.
Asystent AI będzie w stanie zaproponować nam różnego rodzaju aktywności. Przeczesze bazę miejsc współtworzoną przez użytkowników i na pytanie Co możemy robić ze znajomymi wieczorem? wskaże nam konkretne miejsca i lokale, dodając do tego informację np. o ilości stolików, muzyce na żywo czy miejscach do siedzenia na zewnątrz. Obecnie w bazie Google Maps znajduje się 250 mln miejsc, takich jak atrakcje turystyczne czy lokale.
Funkcja na razie będzie dostępna tylko w Stanach Zjednoczonych i będzie wdrażana na Androidzie i iOS już w tym tygodniu. Podobne możliwości w kolejnych miesiącach uzyska też sama wyszukiwarka Google.
Czytaj też: Recenzja Apple Watch Series 10. Nie potrzeba rewolucji do szczęścia
Mapy Google i Google Earth odpowiedzą na pytania. Oto grounding
Dzięki sztucznej inteligencji Mapy odpowiedzą na pytania, ale nie mówimy tu o pytaniach zadawanych w samej aplikacji. Google Maps są zintegrowane z ponad 10 mln stron internetowych i bywają podstawą działania wielu aplikacji. Do zamawiania transportu, jedzenia czy stronami z wynajmem lub sprzedażą nieruchomości.
Grounding, czyli osadzanie w kontekście, pozwoli programistom na lepsze wykorzystanie możliwości Map. Google podaje ciekawy przykład wykorzystania funkcji. Mamy stronę z nieruchomościami, na której znajdujemy interesującą nas nieruchomość. Dostaniemy możliwość zadania pytania, czy w okolicy znajdują się jakieś siłownie lub konkretne lokale, a Mapy zintegrowane ze stroną pokażą nam interesujące nas wyniki.
Podobne rozwiązania trafią do Google Earth i z tego będą mogli skorzystać m.in. urbaniści. Osoby planujące sieć transportową będą mogły zapytać np. o kody pocztowe z najmniejszą liczbą ładowarek aut elektrycznych, albo o hotele i centra handlowe bez ładowarek. Google Earth nie tylko poda szukane informacje, ale dodatkowo stworzy wizualizację miejsc wygenerowaną za pomocą AI.