Google Pixel 9a otrzyma matrycę 48 Mpix
Z przecieków wiadomo, że nadchodzący Pixel 9a doczeka się znacznych zmian wizualnych, na których niekoniecznie zyska – wyspa aparatów przestanie być wypukła i jedynie metalowa ramka i szkło wyróżniać ją będą od tylnego panelu, Znacznie ważniejsza będzie jednak zmiana za szkłem – znany z Pixela 7a i 8a główny aparat fotograficzny z matrycą 64 Mpix o rozmiarze 1/1,73″ i obiektywem 26 mm f/1.9 zastąpiony zostanie aparatem z matrycą 48 Mpix, najprawdopodobniej takim samym, jak otrzymał Pixel 9 Pro Fold, zatem z dużo większym sensorem 1/1.31″, współpracującym z obiektywem 25 mm o jasności f/2.
Mimo mniejszej rozdzielczości i być może nieco niższej jasności obiektywu nowy aparat powinien bardzo pozytywnie przełożyć się na jakość zdjęć dzięki większym rozmiarom sensora, a co za tym idzie, większym rozmiarom pikseli, mniej podatnych na szum. Sensor ultraszerokokątny nie ulegnie natomiast zmianie, podobnie jak aparat przedni – będą to dobrze znane jednostki 13 Mpix.
Nowy aparat z pewnością nie dorówna temu, który znalazł się w Pixelu 9, 9 Pro i 9 Pro XL. Google Pixel 9a ma jednak otrzymać wraz z nim usprawnione oprogramowanie, a co za tym idzie, niektóre z nowości. Android Headline podaje, że potwierdzona jest obecność funkcji Add Me, pozwalającej na sklejanie przy pomocy AI zdjęć grupowych tak, by zawierało także fotografa. Być może (ale to już gdybanie) oznacza to, że do Pixela 9a trafią także inne nowości, takie jak panorama z pojedynczych zdjęć i panorama nocna.
O tym jednak przekonamy się w przyszłym roku. Prawdopodobna data premiery Pixela 9a to marzec 2025 roku, zatem czeka nas jeszcze pół roku czekania i zapewne kolejnych przecieków.
Zobacz także: Najnowszy raport pokazuje, że Apple Intelligence jest dwa lata za ChatGPT